tag:blogger.com,1999:blog-28439478.post1951463209559895428..comments2024-02-05T01:56:48.619+01:00Comments on Wyższa Szkoła Taktu, Wdzięku i Elegancji "Szarżujący Bawół": PupaUnknownnoreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-83850006582604311322012-05-30T22:55:40.626+02:002012-05-30T22:55:40.626+02:00@ julek
Rozwiń proszę to "i w ogóle"!
...@ julek<br /><br />Rozwiń proszę to "i w ogóle"!<br /><br />Bardzom ciekaw. (I wciąż niesyty pochwał.)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-74427967914206845002012-04-22T21:08:50.733+02:002012-04-22T21:08:50.733+02:00O wlasnie.... ma forme i tresc. Bo z Gombrowicza t...O wlasnie.... ma forme i tresc. Bo z Gombrowicza to jedynie dzienniki ja maja.<br /><br />Dzisiaj bylem w zoo i widzialem tygrysa. Piekne futro, w ogole balejaz, ale tygrys skubal trawe. Ciekawe...julekhttps://www.blogger.com/profile/00366634271082206273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-22550266122798841972012-04-21T16:54:54.140+02:002012-04-21T16:54:54.140+02:00@ julek
Bo dialog. Więc ma formę. Forma jest ważn...@ julek<br /><br />Bo dialog. Więc ma formę. Forma jest ważna (choć nie wiem czy Gombrowicz by się zgodził), a większość tutaj nie ma żadnej. (Kiedyś bywało z tym lepiej.)<br /><br />Przyznam, że sam tytuł wydaje mi się okrutnie ęfątylny, ale cóż zrobić - o Narodzie nie wypadało w końcu mówić słowem na "d".<br /><br />Co do moich włosów, czy może ich braku... "Łysy" mnie specjalnie nie przeszkadza. Ani powiedzmy "bezwłosy" (choć tylko przecie na głowie).<br /><br />Albo "fryzurzasty inaczej", co akurat wymyśliłem na Twoją cześć. Albo coś o haraczownikach.<br /><br />"Łysiejący" jest po pierwsze od dawna nieprawdą, a po drugie brzmi jakoś tak wypełźle. Przyznasz.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-54414853780628202572012-04-21T16:37:29.210+02:002012-04-21T16:37:29.210+02:00Acha, tekst nie jest tylko dobry, ale jeden z leps...Acha, tekst nie jest tylko dobry, ale jeden z lepszych w historii tego bloga i w ogole. Polska prawica widac tez potrzebuje swojego "gombrowicza".<br /><br />No to ja tez: "PUPA!".julekhttps://www.blogger.com/profile/00366634271082206273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-52971216288945520042012-04-21T15:39:01.292+02:002012-04-21T15:39:01.292+02:00Dobry tekst i ciekawe komenty.
2. Nicek to w ogol...Dobry tekst i ciekawe komenty.<br /><br />2. Nicek to w ogole gada nie na temat to nawet nie bede ocenial czy madrze czy nie.<br /><br />Ps. Chcesz powiedziec, ze "ogolony tygrys" brzmi dostojniej? No dobra zrozumialem przekaz.<br /><br />Pzdr.julekhttps://www.blogger.com/profile/00366634271082206273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-48345984061990500802012-04-19T19:43:19.194+02:002012-04-19T19:43:19.194+02:00@ Tygrys
To znana sprawa. Kluczem do całej klapy ...@ Tygrys<br /><br />To znana sprawa. Kluczem do całej klapy była neutralność Beneluxu. Szkopy odegrały komedię z desantami lotniczymi i dywanowymi nalotami, aby nabrać aliantów na rzekomą powtórkę ze Schliffena i wciągnąć ich najlepsze wojska w "belgijską pułapkę", gdy sami całość sił pancernych i zmotoryzowanych przyczaili w Ardenach. A gdy alianci połknęli przynętę... to oni ciach "sierpem" w kierunku kanału La Manche odcinając w kotle to to najlepsze (że o wrażeniu psychologicznym tego błyskawicznego przełamania i jego wpływie na dalszą walkę nie wspomnę).A forty L.Maginota: Fermont, Latirremont, Hochwald, Schonenburg to kapitulowały dopiero gdzieś w połowie lipca na specjalny rozkaz rządu Francji!<br /><br />Co do tego Afgana - powiedz sam: masz 6mln ludzi pod bronią (o chemii i atomie nie wspomnę) i pierdolisz się z jakimiś kozodupcami, każąc się za nimi uganiać po górach 15-stu tysiącom desantnikom i bojcom ze specnazu?? Bo co? Bo te miliony są nie do ruszenia z powodu oczekiwanej agresji?! A niby kogo? Misia Gogo?Amalrykhttps://www.blogger.com/profile/02220190548166947832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-31559158484571997712012-04-19T18:46:50.343+02:002012-04-19T18:46:50.343+02:00@ Amalryk
Coś bliższego o tym chujowym dowodzeniu...@ Amalryk<br /><br />Coś bliższego o tym chujowym dowodzeniu można?<br /><br />A z tymi kacapami, to jak to interpretujesz? <br /><br />Czaili się, żebyśmy uwierzyli w upadek komunizma? Aż tak nas przeceniają? ;-)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-48258208980281424002012-04-19T18:15:39.703+02:002012-04-19T18:15:39.703+02:00@Tygrys
"[...]d. "To co mówisz o Afgani...@Tygrys<br /><br />"[...]d. "To co mówisz o Afganistanie i niewiedzeniu, że ruskich nie można pokonać jest bezcenne - nic bowiem tak znakomicie nie wyjaśnia naszego sukcesu w '39!"[...]" - Co? Co?<br />Coś mnie ominęło? Czyżby Nicuś znów był odfrunął w jakąś hurrawojennopatriotyczną metafizykę?<br /><br />Prawdę mówiąc im bardziej pogrzebać o tych sowietach w Afganie to coraz ciekawsze pojawiają się zapytania. Co ekstra ciekawe to te ich straty bezpowrotne w afgańskiej wojnie, rzędu 1000/rok - toż to, dla nieobznajomionych, akurat dokładnie tyle ile zwykle w czas pokoju niezwyciężona armia radziecka traciła na skutek przeróżnych "nieszczęśliwych wypadków".No i te ograniczenie sił bezpośrednio zaangażowanych w walkach do specnazu i desantu; co sprowadzało się do udziału w bezpośredniej walce raptem kilkunastu tysięcy, w porywach do dwudziestu, z tej całej 100tys. czeredy dekowników - ciekawe, ciekawe?<br /><br />A co do gloryfikowania tego sławetnego dania dupy przez Francuzów w 1940, to tu z kolei zalecana jest raczej daleko idąca wstrzemięźliwość. Gdyby nie debilny system polityczny, wymuszający decyzje na wojskowych, to Helmuty raczej byłyby się już tam zesrały na rzadko. Wystarczyło osrać głupawych Belgów, skoro wyskoczyli z tą swoją neutralnością, i spokojnie czekać; wprowadzając jako drugi rzut strategiczny 50 dywizji rozstawionych za Linią Maginota (która jak się niebawem okazało była, w miejscach budowanych przez COR, całkowicie poza możliwościami przełamania, przy ówczesnych środkach walki posiadanych przez Niemców).<br />(Zresztą, gdy Gamelin się w końcu połapał o co w tym całym bajzlu kaman i rozpoczął przygotowania do odcięcia podstawy Szwabskiego "sierpa", to akurat został całkowocie wyautowany! A zaczęło się tak obiecująco pod Gembloux! Korpus pancerny Hoeppnera był legł, a dowódca po ciężkim laniu meldował, iż jego zajebiaszczy korpus utracił był zdolności ofensywne.)Amalrykhttps://www.blogger.com/profile/02220190548166947832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-25747352889950090432012-04-17T09:06:29.426+02:002012-04-17T09:06:29.426+02:00@ Triarius
Sądzisz, że gdyby Karol Wojtyła pozost...@ Triarius<br /><br />Sądzisz, że gdyby Karol Wojtyła pozostał jednym z wielu biskupów i kardynałów to mielibyśmy w Polsce wieszanie jak z młodzieńczego opowiadania Twardocha?<br />"z dużego domu wyprowadzili mężczyznę. W pierwszej chwili nie poznaliśmy go, brakowało mu najważniejszego rekwizytu – ciemnych okularów, munduru i czapki, ale po chwili, już wiedziałem, to Jaruzelski. Wyglądał nagle tak smutno i bezbronnie, miał związane ręce, mrużył oczy, bo raziło go czerwcowe słońce, jak ślepy kret z kreskówki. Był tylko w spodniach i podkoszulku bez rękawów, prowadzili go brodaci faceci z bronią, a ręce miał związane. Tłum wrzeszczał, co mnie wcale nie dziwiło, bo telewizyjny tłum zawsze wrzeszczy. I potem weszli z nim na ten podest, założyli pętlę, zepchnęli, poleciał, ale niezbyt wysoko. Wisiał, szarpiąc się na sznurze (...) Co to właściwie znaczy, że powiesili Jaruzelskiego,że Kiszczak zabity we własnym domu, że powiesili Urbana? Podobno – mówił wujek S.– płonie KC, milicjanci pouciekali, bo kilku zlinczowano, wielu przyłączyło się do tłumu, podobnie jak co sprytniejsi aparatczycy. Podobno wśród wieszających był ten młodziak, Kwaśniewski, który błyszczał przy okrągłym stole i paru innych, są teraz nagle bardzo radykalni, bo się bardzo boją, że mogą być następni. Były jakieś strzelaniny, SB się broni, a czy Ruscy wejdą? Podobno nie – powiedział wtedy tata. Nie wejdą, nie ruszą się z koszar. To nie pięćdziesiąty szósty. Czy tam, w Warszawie, już jest jakaś władza? –pytał. A brat opowiadał, że ukonstytuował się jakiś Komitet, z Solidarności Walczącej i KPN-u, Moczulski i Morawiecki – a może Morawski? – i przejmują władzę, Michnika aresztowali podobno."Towarzysz Mąkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-57259688965487324182012-04-16T21:51:29.771+02:002012-04-16T21:51:29.771+02:00i tak pupa w centrum uwagi.;pi tak pupa w centrum uwagi.;pIwona Jareckahttps://www.blogger.com/profile/01183928085988294328noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-86616807150569329622012-04-16T16:36:53.240+02:002012-04-16T16:36:53.240+02:00@ Towarzysz Mąka
Co nie zmienia jednak faktu, że ...@ Towarzysz Mąka<br /><br />Co nie zmienia jednak faktu, że była to klęska i że nie wynikała z przekonania, że szkopów nie da się pokonać, ani jego braku? Zgoda?<br /><br />Zresztą nie ma niestety wątpliwości, że bez udziału Kraju Rad szkopy też by se z nami poradziły. W ówczesnej międzynarodowej sytuacji byliśmy tak czy tak sami.<br /><br />Nie chodziło mi o to, że walczyliśmy dennie, bo sam miałem przodków i bliskich krewnych wtedy walczących, z których niektórzy polegli, a inni przeżyli całą wojnę w obozie jenieckim, tylko że to całe Nicka psychologizowanie psu na buty się nie zda.<br /><br />To po prostu nie tak działa. Więcej miałoby sensu, gdybym ja np. powiedział, że Afgany radziły sobie nieźle, bo nie miały żadnego JP2.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-46958340316223060632012-04-16T15:34:52.584+02:002012-04-16T15:34:52.584+02:00"To co mówisz o Afganistanie i niewiedzeniu, ..."To co mówisz o Afganistanie i niewiedzeniu, że ruskich nie można pokonać jest bezcenne - nic bowiem tak znakomicie nie wyjaśnia naszego sukcesu w '39!"<br />39 to była klęska, ale w dobrym stylu. Walczyliśmy ponad miesiąc z dwoma totalitarnymi supermocarstwam przy praktycznie zerwoym wsparciu UK i FR. Pewnie, że można to było rozegrać lepiej np: w ogóle nie walczyć jak Czesi, albo bić tylko jednych z pomocą drugich jak Finowie, ale w porównaniu z Żabojadami wypadliśmy całkiem, całkiem...Nawet tacy frankofile jak mason Sikorski i burbonista Cat-Mackiewicz przyznawali zgodnie, że Polska biła się o parę klas lepiej od rzekomo mocarstwowej Francji.Towarzysz Mąkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-76321515356246861202012-04-16T14:06:07.368+02:002012-04-16T14:06:07.368+02:00@ julek
Dwie sprawy:
1. Coś się tak uczepił tego...@ julek<br /><br />Dwie sprawy:<br /><br />1. Coś się tak uczepił tego "łysiejącego tygryska"?<br /><br />Informuję Cię, że:<br /><br />a. nie "łysieję", tylko jestem dokładnie ogolony;<br /><br />b. mam na klatce więcej włosów, niż Ty zapewne na całym Twym wątłym ciałku w najdzikszych marzeniach;<br /><br />c. już w wieku 20 lat miałem więcej włosów na klatce, niż na głowie;<br /><br />d. facet w moim wieku z gęstym owłosieniem na głowie musi mieć coś nie tak z hormonami - po prostu!<br /><br />e. ten "tygrysek" to też chyba przesada, bo ja mam 185 cm i koło stu kilo żywej wagi.<br /><br />2. Ładnie się kłócisz z Nickiem o Ardreya, ale on aż się prosi o jeszcze parę fajnych kontr. Jak np.:<br /><br />a. "Ardrey nie, ale Pilch, Koneczny i JP2 oczywiście tak?"<br /><br />b. "jasne że Ardrey to żadna podstawa prawicowości, skoro podstawą prawicowości jest przecie WOLNY RYNEK!"<br /><br />c. "A pamiętasz może, kochane chłopię, co ty sam gadałeś drobne trzy lata temu? Zanim ci (łysiejący) tygrysek zaaplikował Ardreya w łatwoprzystępnej formie, odpowiedniej dla ludzi o niezbyt chłonnych umysłach? Nie było to przypadkiem CZYSTY I NIESKAŻONY KORWIN?"<br /><br />d. "To co mówisz o Afganistanie i niewiedzeniu, że ruskich nie można pokonać jest bezcenne - nic bowiem tak znakomicie nie wyjaśnia naszego sukcesu w '39!"<br /><br />e. "A w ogóle to myli ci się chyba Nicusiu polityka z Amwayem. Gdzie, nie ukrywajmy, miałeś zresztą niesamowite fory, jako gość bardzo zamożny z domu. (Fakt, że przerośnięte ego także ci, w tym jednym przypadku, chyba nie szkodziło.) Ale i tak chyba nie zostałeś Amwayowym miliarderem, prawda? Skąd więc to przypuszczenie, że Polska... Itd."<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-27753212724078566062012-04-16T13:52:48.344+02:002012-04-16T13:52:48.344+02:00@ Towarzysz Mąka
Dzięki! Bezcenne info.
A ten St...@ Towarzysz Mąka<br /><br />Dzięki! Bezcenne info.<br /><br />A ten Staniłko nie jest taki głupi, jak go piszą. Raczej przeciwnie.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-34639116561199015462012-04-16T08:17:48.728+02:002012-04-16T08:17:48.728+02:00Staniłko dalej też nieźle dokłada do pieca "Z...Staniłko dalej też nieźle dokłada do pieca "Znakiem firmowym ekipy Władimira Putina jest szczególny rodzaj soft power oparty o stosowanie przemocy. Rosjanie często dobrze rozumiejąc wewnętrzne problemy swojego państwa – jego zacofanie i skorumpowanie – uważają, że skutecznym narzędziem realizacji swoich interesów będzie rozpowszechnienie opinii o ich bezwzględności w stosowaniu przemocy. Tak jak Amerykanom obsesyjnie zależy na utrzymywaniu poczucia atrakcyjności, tak Rosjanom z ich charakterystycznymi dla mentalności sowieckiej kompleksami, rodzącymi poczucie stałego zagrożenia ze strony wrogów otaczających Rosję ze wszystkich stron, zależy na tym, aby się ich bano. I tak poczynając od upadku Michaiła Chodorkowskiego, którego los stał się czytelnym sygnałem dla reszty postnomenklaturowych oligarchów (często żydowskiego pochodzenia, jak np. Roman Abramowicz, czy Wiktor Wekselberg), aby porzucili ambicje polityczne - władza w Moskwie co jakiś czas wysyła dyscyplinujące sygnały i buduje swój kapitał lęku. Los Zelimchana Jandarbijewa, byłego prezydenta Czeczenii, zamordowanego w katarskiej Dausze przez dwóch agentów FSB był ostrzeżeniem dla innych polityków o separatystycznych ambicjach, aby porzucili nadzieję. Los Anny Politkowskiej, był ostrzeżeniem dla środowisk dziennikarskich, aby nie były nazbyt dociekliwe w śledzeniu interesów finansowych elit. Los płk. Aleksandra Litwinienki – byłego zawodowego porywacza i specjalisty od przesłuchań – ostentacyjnie zabitego wyszukaną trucizną w Londynie, był ostrzeżeniem dla innych zmęczonych swoją trudną pracą lub ogarniętych wyrzutami sumienia agentów, aby skoro już uciekają na Zachód nie informowali wszystkich o kulisach poczynań aktualnych władców Kremla. (Nie jest przypadkiem, że inni podobni uciekinierzy – Suworow, czy Gordijewski – zajmują się pisaniem książek historycznych).<br />Ciekawe, że większość powyższych spraw prowadził ten sam prokurator, który obecnie zajmuje się prowadzeniem… śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej - Jurij Czajka. Zasłynął on m. in. przypisaniem morderstwa Litwinienki siedzącemu pod granicą mongolską Chodorkowskiemu."Towarzysz Mąkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-40259921531254072732012-04-16T08:15:12.007+02:002012-04-16T08:15:12.007+02:00Staniłko ładnie rozprawia się z paroma oświeceniow...Staniłko ładnie rozprawia się z paroma oświeceniowo-leberalnymi mitami i chciejstwami na Rebie "Należy pamiętać, że państwo bolszewickie powstało w wyniku spisku, stąd myślenie bolszewickie zawsze opierało się na strategiach spiskowych. Co więcej, Rosja bolszewicka oparta była o odziedziczony po swojej carskiej poprzedniczce aparat opresji. To w obrębie tego aparatu – jego wojskowej (GRU) i cywilnej części (KGB) – zachowały się i rozwijały kanony myślenia strategicznego oraz zaawansowane techniki podboju, manipulacji, dezinformacji, czy wreszcie skrytobójczej likwidacji wroga.<br />Należy również pamiętać, że dzisiejsze elity Rosji to po prostu aparat służb specjalnych, który zrzucił z siebie kontrolę zgniłej i zdemoralizowanej partii komunistycznej[1]. Rosja jest państwem rządzonym przez zawodowych agentów służ specjalnych. Jak wykazali jakiś czas temu O. Kryshtanovska i S. White rosyjskie elity polityczne i finansowe w 70% składają się z dawnych lub obecnych pracowników KGB i GRU.[2] Liczba pracowników FSB od 1999 r. wzrosła od nieco ponad 70 tys. do ponad 350 tys. funkcjonariuszy w 2008 r. Prof. Włodzimierz Marciniak na jednej z konferencji użył takiego oto określenia: „Rosja to grupa przestępcza, która próbuje przekonać świat zewnętrzny, że jest państwem."<br />Można by dodać, że państwo carów też powstało w wyniku spisku (Tatarów przecież nie poinformowano dlaczego nagle zamiast haraczu dostali bęcki od Moskwicinów) i rozwijało się w wyniku spisków (ani Piotr Wielki, ani Katarzyna Wielka nie przejęli władzy zgodnie z zasadami klepniętymi przez ich koronowanych poprzeników, niszczenie i ignorowanie testamentów poprzedników, skrytobójstwa, porwania, postrzyganie w mnichy to była norma w Pitrze).Towarzysz Mąkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-75024536699542550122012-04-16T07:57:57.415+02:002012-04-16T07:57:57.415+02:00"obecnie toczy się walka, w której obrzydliwe..."obecnie toczy się walka, w której obrzydliwe, szemrane elity starają się wychować resztę ludzi, z nami niejako na czele, na zadowolonych ze swego losu niewolników, na ludzkie mrówki, jednym słowem - starają się przerobić człowieka ze zwierzęcia dzikiego, na udomowione."<br />Ta walka toczy się od 10 000 lat co najmniej, a może znacznie dłużej. I trzeba przyznać, że wielu elitom udało się znakomicie: niewolnicy w świecie antycznym, Murzyni w świecie arabskim i na amerykańskim Południu, chłopi pańszczyźniani w Rosji, Polsce i Rumunii, irlandzcy dzierżawcy w Irlandii, "lud ziemii" w gettach itd. - zostali zdrowo obłaskawieni, a może nawet udomowieni, nespa?<br />Metafora z głową-historiozofią, pupą-państwem narodowym i nogami-zaletami indywdualnymi (fizkultura, gra na harmonijce, bicie brzydklich ludzi w ciemnej ulicy) świetna!<br />Czekam z niecierpliwością na kolejny tekst pt. fiut i cipa, o namiętnym i płodnym (tak na płaszczyźnie yntelektualnej i na demograficznej) romansie patrioty z jedną z tych zdrowo anarchizujących lewaczek ze skłotów, która na razie trenuje szczanie do zniczy na KP, acz ma potencjał walki z globalnym friedmanizmem.Towarzysz Mąkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-46466206146529955402012-04-15T22:17:47.381+02:002012-04-15T22:17:47.381+02:00Żeby nie było, że komętów nie ma:
zgadzam się w 1...Żeby nie było, że komętów nie ma:<br /><br />zgadzam się w 100% + podziwiam metaforę (za wdzięk i wdzięki).Vieslãonoreply@blogger.com