tag:blogger.com,1999:blog-28439478.post218074877357627949..comments2024-02-05T01:56:48.619+01:00Comments on Wyższa Szkoła Taktu, Wdzięku i Elegancji "Szarżujący Bawół": Bonmot mój własny i w dodatku prywatnyUnknownnoreply@blogger.comBlogger57125tag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-15386376147781198072023-07-24T18:46:10.883+02:002023-07-24T18:46:10.883+02:00(Po latach.)
"Własność jest w gruncie rzeczy...(Po latach.)<br /><br />"Własność jest w gruncie rzeczy zawsze własnością ziemską."<br /><br />Czyli TERYTORIUM! Czyli Ardrey - drugi z filarów Tygrysizmu! Spengler jest nie-do-uwierzenia ober-genialny!<br />triariushttps://bez-owijania.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-47048720008737267532018-02-16T19:54:22.387+01:002018-02-16T19:54:22.387+01:00ERRATA: "psu i mucha" powinno być, of co...ERRATA: "psu i mucha" powinno być, of course.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-1880441153529975332018-02-16T19:53:19.349+01:002018-02-16T19:53:19.349+01:00No, to było super! Dałeś gwoździowi w sam łeb i po...No, to było super! Dałeś gwoździowi w sam łeb i podsumowałeś całą tę dyskusję (nie żebym nie pragnął dalszego ciągu, ale niedługo dojdziemy do połowy tych komętów, które np. Koryła ma codziennie, fakt że to tylko Krótka rozmowa między czterema osobami, ale dobra i psu mucha).<br /><br />Odwrócona bomba, a oni jeszcze się cieszą i pomagają drug drugu - jedna sierota drugiej sierocie, i to ma być sens życia. W tym czasie cywilizacja, która wydała Dufaye i Monteverdy rozkłada się w potwornym smrodzie, a rządzą nami figury z menażerii wybryków natury. (W dodatku mamy między nimi "pozytywną chemię", czy jak to ten pajac w "naszej TV" dziś określił. Strach się bać!)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-75116060359687328462018-02-16T19:47:48.391+01:002018-02-16T19:47:48.391+01:00@ Tawariszcz Mąka
O kur! Ale miałem jeszcze gorze...@ Tawariszcz Mąka<br /><br />O kur! Ale miałem jeszcze gorzej w Uppsali, gdzie na Historii Idei mieliśwa odczytywanie starych tekstów, różnych tam szwabach, no zawsze były Biblie. Oni tam wydają nowy przekład tak przeciętnie raz na dziesieć lat, no i, jak każdy przytomny tu obecny się domyśli - nie bez powodu.<br /><br />Takie tam kwiatki jak "drzewo wiadomości NA DOBRE I ZŁE" są tam na porządku dziennym. To znaczy były ćwierć wieku temu, bo dziś to już nie mam pojęcia, do czego doszli. Dałoby się to sprawdzić, ale niech mi, q...a mać, ktoś za tę robotę wreszcie zacznie płacić! ;-)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-80334146284246331082018-02-16T19:43:35.123+01:002018-02-16T19:43:35.123+01:00@ Amalryk
Jedyna metafizyka, zgoda. Na ile ja to ...@ Amalryk<br /><br />Jedyna metafizyka, zgoda. Na ile ja to rozumiem, to własność jako przedłużenie mojej osoby. Żadnej tam wartości rynkowej i ekonomii w wąskim sensie. I komu to przeszkadzało? ;-)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-31814355285348870772018-02-16T19:41:39.219+01:002018-02-16T19:41:39.219+01:00@ Amalryk
A w jakiż to sposób "okazała się z...@ Amalryk<br /><br />A w jakiż to sposób "okazała się zbawienna", że się zainteresuję?<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-65843100080710418872018-02-16T19:34:24.257+01:002018-02-16T19:34:24.257+01:00@ Amalryk
"Stop!To nie Stagiryta to Akwinata ...@ Amalryk<br />"Stop!To nie Stagiryta to Akwinata (sic!) jest autorem powyższych słów (rozpędziłem się bo przeglądałem jego komentarze do "Etyki Nikomachejskiej" i pomieszałem autorów)."<br />Akwinata jak na swoje czasy był nader postępowy, prawie jak ks. Mądel, Obirek, Polak albo Franciszek dziś :P To od Akwinaty wywodzi się myśl, że aborcja do 3 miesiąca to nie grzech, bo skoro matka nie czuje ruchów płodu, to on jeszcze nie żyje, bo nie otrzymał duszy.<br /><br />"A to tym bardziej powinno zastanowić kolegę z którym wiedziesz tę dziwną dysputę (wszak tomizmu jeszcze nikt w KK nie odwołał?)."<br />Po wuj odwoływać tomizm skoro można za jednym zamachem odwołać cały katolicyzm, ale zostawić jego infrastrukturę i owieczki? Taka odwrócona bomba neutronowa: jeńcy zostają, łupy zostają, wróg wyparowuje.<br />Tawariszcz MąkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-10334908666676473842018-02-16T19:28:15.853+01:002018-02-16T19:28:15.853+01:00@ Wsie na wsi i w mieście
"A z której Biblii ...@ Wsie na wsi i w mieście<br />"A z której Biblii to cytat? Bo wiesz, diabeł tkwi w szczegółach. W 1000latce Pan Jezus mówi o "zbytniej" trosce. I jest to prawdę mówiąc trudna nauka. Dodatkowo mówi dalej, aby naprzód starać się o Królestwo i Jego sprawiedliwość. A ku niej stara się wznosić ta ziemska sprawiedliwość ludzi dobrej woli."<br />W Tysiąclatce i tak złagodzono nauki Jezusa z Nazaretu dopisując mu i owo, choćby owo "zbytnio", nieobecne w oryginale.<br />Tawariszcz MąkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-81741885625240980242018-02-16T18:13:08.421+01:002018-02-16T18:13:08.421+01:00Tygrys. Jestem zbyt młodym i zbyt pokornym szczyle...Tygrys. Jestem zbyt młodym i zbyt pokornym szczylem, żeby ranić mnie mogły mądrości człowieka w sile wieku. Na pewno jakieś tam ziarnko posiałeś na tą glebę nienajgorszej klasy mam nadzieję i tego nikt nie podepta, bo jak to bywa w naszym kraju, ludzie nie umieją jeszcze szanować siebie nawzajem, a co dopiero czyjąś tam własność czy poglądy. Pzdr.chummyelechttps://www.blogger.com/profile/13530593122623456579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-80920987914164532132018-02-16T17:08:30.527+01:002018-02-16T17:08:30.527+01:00Almaryk. Nic nadzwyczajnego nie musisz robić opróc...Almaryk. Nic nadzwyczajnego nie musisz robić oprócz przykazanej miłości bliźniego. Bóg ma w opiece narody mu wierne. Zresztą to nie katolik ma problem z protestantyzmem. To protestant ma problem z katolicyzmem. Tylko oni wiele zrobić nie mogą choć się usilnie starają. A ich nauka, ta postoświeceniowa, jest pełna wypaczeń. Np. to że dziecko nienarodzone to nie człowiek, albo "teoria" ewolucji. Problem z nauką to problem pychy jej wyznawców, a także hochsztaplerów używających ją w złym celu, a nie jej sensu istnienia. Zgadzam się że to tylko narzędzie i można żyć bez niej. Ale wątpie w to, że to się kiedyś stanie, tak jak i w to, że człowiek kiedykolwiek osiągnie taki poziom swojego rozwoju, że nie będzie musiał chodzić do pracy i wykręci się z klątwy swojego życia, jak życzyłby sobie Tygrys.chummyelechttps://www.blogger.com/profile/13530593122623456579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-79544179317731667632018-02-16T14:58:30.235+01:002018-02-16T14:58:30.235+01:00@ chummyelec
Doceniam Twój wkład, polecam się i w...@ chummyelec<br /><br />Doceniam Twój wkład, polecam się i w ogóle czekam z utęsknieniem na więcej, ale, daruj - nie potrafię poważnie rozmawiać o religii z katolikiem, któremu nie przeszkadza, że jest protestantem, a co trzecie wypowiadane przezeń zdanie jest czysto deistyczne.<br /><br />Ja prosty człek. Oczywiście nie śmiem oceniać, jak dobrym jesteś chrześcijaninem, skoro ja nie jestem żadnym (i dobrze mi z tym), ale jednak nie rozumiem takiej kawaleryjskiej podstawy wobec własnej, i ewidentnie mocno przeżywanej, religii. To jakiś inny mentalny świat - ja jakbym był katolikiem, to zostałbym pewnie zakonnicą, czy czymś takim, albo jakiś ogromnym grzesznikiem, bijącym się po nocach z tłumem szatanów... A Wy sobie tak luźniutko, za to z potwornym przejęciem. Nie rozumiem!<br /><br />Jeśli to nie jest przepowiedziana przez niektórych Druga Religijność, to ja już nie wiem, co to może być. Bez urazy, naprawdę nie chcę Cię obrazić czy zranić, po prostu (korzystając, ach, z wolności słowa), mówię jak to widzę, tak jak Ty powiedziałeś co sądzisz o moich poglądach na własność.<br /><br />Pozdrawiam czuletriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-27004678125884954752018-02-16T12:55:22.738+01:002018-02-16T12:55:22.738+01:00A jednak herezja protestancka, w pewnym sensie, ok...A jednak herezja protestancka, w pewnym sensie, okazała się zbawienna dla KK.<br /><br />Sam żywię sporo sympatii dla jansenistów (głównie za sprawą "Pensees Pascal'a") czyli herezji bardzo bliskiej protestantyzmowi.<br /><br />Cóż zrobić? Amalrykhttps://www.blogger.com/profile/02220190548166947832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-35500433143708218692018-02-16T12:30:40.098+01:002018-02-16T12:30:40.098+01:00Nie obrażając się zbytnio za Twoją uwagę, dodam, z...Nie obrażając się zbytnio za Twoją uwagę, dodam, z własnych obserwacji, że ten pęd wielu protestanckich konwertytów do czynienia dobra, do działania na rzecz Królestwa jest jakby zaprzeczeniem ich ufności w Bożą Łaskę. A u katolików obserwuję dużo więcej spokoju, wyważenia, tzw. beztroski w pozytywnym tego słowa znaczeniu i znacznie mniej radykalizmu. I nawet kiedy gadają jak protestanci, to przyjmując sakramenty można na ich uwagi patrzeć przez pewien pryzmat.chummyelechttps://www.blogger.com/profile/13530593122623456579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-76162724153110566262018-02-16T12:19:22.125+01:002018-02-16T12:19:22.125+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.chummyelechttps://www.blogger.com/profile/13530593122623456579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-4747597290305244722018-02-16T11:59:35.209+01:002018-02-16T11:59:35.209+01:00Almaryk, wyciągnąłeś te cytaty z kontekstu odpowie...Almaryk, wyciągnąłeś te cytaty z kontekstu odpowiedzi Tygrysowi. Niczym zawodowy protestant. :Dchummyelechttps://www.blogger.com/profile/13530593122623456579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-28513225364684705632018-02-16T11:52:45.040+01:002018-02-16T11:52:45.040+01:00A jak to zauważył stary prześmiewca Feyerabend;
&...A jak to zauważył stary prześmiewca Feyerabend;<br /><br />"Warto stale pamiętać o tym, że nauka taka, jaką dziś znamy, nie jest czymś nieuniknionym i że możemy zbudować świat, w którym nie będzie ona odgrywała żadnej w ogóle roli (ośmielę się powiedzieć, iż taki świat byłby przyjemniejszy od tego, w jakim dziś żyjemy)"<br /><br />oraz<br /><br />"Nauka jest tylko jednym z wielu narzędzi, jakie ludzie wynaleźli w celu uporania się ze swym otoczeniem. Nie jest narzędziem jedynym, nie jest nieomylna, stała się zaś zbyt potężna, zbyt pewna siebie i zbyt niebezpieczna na to, aby pozostawić ją samej sobie."Amalrykhttps://www.blogger.com/profile/02220190548166947832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-51224752178477024782018-02-16T11:28:53.294+01:002018-02-16T11:28:53.294+01:00"(...)Ani praca, ani woda, ani Ardrey, ani ku... "(...)Ani praca, ani woda, ani Ardrey, ani kungfu. Tylko Łaska,(...)"<br /><br />"(...) Powołałem się na Pismo św. Mnie to wystarczy,(...)"<br />-----------------------------------------------------<br /><br />O bracie! To już prawie czysta herezja protestancka; te ich ' Sola scriptura ("Tylko Pismo"), Sola fide ("Tylko wiara"), Sola gratia ("Tylko łaska")' etc.. , które miały przywrócić pierwotną czystość chrześcijaństwu i uwolnić je od świeckich skażeń, a zarazem ci "reformatorzy" z filozofii uczynili słowo nieprzyzwoite a niemieckim uniwersytetom ich "reforma" przyniosła istne spustoszenie; to ostatecznie po wiekach skutki tych "reform" obróciły się całkowicie przeciwko intencjom "reformatorów"...<br /><br /> Zaś znosząc autorytet nauczania Kościoła reformacja walnie przyczyniła się , wbrew swym intencjom, do triumfalnego pochodu racjonalizmu a chrześcijaństwo wyprowadziła na drogę wiodącą ku zeświecczeniu...Amalrykhttps://www.blogger.com/profile/02220190548166947832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-57587154458869051002018-02-15T21:27:43.870+01:002018-02-15T21:27:43.870+01:00Hłe, hłe, hłe! Tu Cię mam! Powoływanie się na Pism...Hłe, hłe, hłe! Tu Cię mam! Powoływanie się na Pismo przy ignorowaniu przykładów największych świętych, to przecież czysty prostestantyzm! Poczytaj sobie Lutra i Kalvina.<br /><br />I rest my case. ;-)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-7941275141618842592018-02-15T21:23:50.151+01:002018-02-15T21:23:50.151+01:00"Żadna praca nie chańbi, każda umniejsza"..."Żadna praca nie chańbi, każda umniejsza", mówi Dávila.<br /><br />Oczywiście powołanie się na autorytet to marny argument, ale ja sądzę, że opinia tego gościa ma znaczenie i w dodatku to był lepszy katolik od większości dzisiejszych, że już nie będę jechał po ksywach, stanowiskach i nazwiskach.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-14870951625471801892018-02-15T21:22:31.060+01:002018-02-15T21:22:31.060+01:00Protestanci wymyślili sobie kult pracy, bo musieli...Protestanci wymyślili sobie kult pracy, bo musieli czymś nadrobić braki i jakoś się usprawiedliwiać. Katolicy, chociaż kultu pracy nie uprawiali to roboty się nie wstydzili i wykonywali ją radośniej. Zresztą sam zobacz po owocach. Kto wybudował piękniejsze katedry? Także z tym kultem pracy u protestantów to ja bym nie przesadzał. Jest on mocno przeszacowany.<br /><br />A o świętych, których wymieniłeś, zdania nie mam. Powołałem się na Pismo św. Mnie to wystarczy, a że Ciebie to nie przekonuje to mi specjalnie nie żal. Chyba lepiej tak, niż na odwrót ;)<br /><br />Pzdr.<br />chummyelechttps://www.blogger.com/profile/13530593122623456579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-86923345058635226442018-02-15T20:30:52.683+01:002018-02-15T20:30:52.683+01:00Szanuję, ale się nie zgadzam. W dwutysiącletniej h...Szanuję, ale się nie zgadzam. W dwutysiącletniej historii KK zdarzały się różne ideologiczne wygibasy, m.in. czysto protestancki przecież kult pracy, ale nie odpowiedziałeś mi, ani Amalrykowi zreszta, czy Św. Franciszek i Św. Tomasz z Akwinu to Twoim zdaniem heretycy, czy też może patologiczni demoralizatorzy młodzieży i w dodatku lenie, zasługujący na chłostę, a może i ekskomunikę.<br /><br />A jak ja bym zaczął to wymieniać, za co powinna być chłosta...! Tylko że z "powinna być" na ogół nic nie wynika, więc to ma mniej sensu od tych hipotetycznych ślimaków, które tu dla figla wymyśliłeś.<br /><br />Praca, nawet w Biblii, jest karą i przekleństwem człowieka, tak myślało masę Ojców Kościoła, i daruj, ale ja się z tym zgodzę. Godne życie MOICH RODAKÓW, czyli rozszerzonej rodziny (nie mówię o tych dzisiejszych durniach i KODach), to żadne ochłapy. Będziesz na to płacił podatki z dziką radością, kiedy ja już zostanę tym Regentem, zapewniam! ;-)<br /><br />Daruj (kolejny raz), ale Twoje miotanie się między czysto religijnym i wypinającym się na ziemskie sprawy nastawieniem i smętnym deistycznym pierdoleniem różnych takich szemranych typów od Locke'a po K*wina jest przezabawne.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-77991091417018886732018-02-15T19:23:38.528+01:002018-02-15T19:23:38.528+01:00Ależ w tym to ja się z Tobą zgadzam w 100%. Ani pr...Ależ w tym to ja się z Tobą zgadzam w 100%. Ani praca, ani woda, ani Ardrey, ani kungfu. Tylko Łaska, ewentualnie sumienie dla pogan. Z tym, że to żadne odkrycie. Stąd ten mój ton.<br />Jednak oboje się zgodzimy, że tak uschnąć z pragnienia... Za to zbawienia nie będzie, a i żywot marny i krótki.<br /><br />Ja też bardzo chciałbym, aby moi rodacy żyli godnie. Ale godnie to znaczy (jak już tu wielokrotnie wspominałem): z owoców pracy rąk swoich.<br /><br />Psalm 128<br />"Szczęśliwy każdy, kto boi się Pana, <br />który chodzi Jego drogami! <br />Bo z pracy rąk swoich będziesz pożywał, <br />będziesz szczęśliwy i dobrze ci będzie.<br />(...)"<br /><br />To jest godność. A nie jakieś ochłapy.<br /><br />Człowiek ma niesamowite bogactwo darów od Pana Boga, który z pewnością też się natyrał stwarzając to wszystko.<br /><br />A stworzył nas na swoje podobieństwo: wręcz do roboty. Cała konstrukcja fizyczna człowieka jest stworzona do działania! A i spora część psychiki także. Człowiek bez zajęcia głupieje. To jest fakt. Nawet ludzie, którzy mogliby już do końca życia "żyć godnie" (wg Twoich standardów godności) i obżerać się psim mięsem nie robiąc zupełnie nic, jednak oni chodzą i coś dłubią w swoich warsztatach. Nie zauważasz tego?<br /><br />I nie chodzi o to, aby dawać. Chodzi o to, aby stwarzać warunki do realizowania tego materialnego aspektu życia w godności.<br /><br />Stary jesteś jak sam mówisz, to mogłeś mieć przykre doświadczenia na "rynku pracy" w PRL.<br /><br />Praca nie jest karą. Benedyktyni mieli wymyślili sobie credo: Ora et labora, co możesz sobie przetłumaczyć: Modlitwą i pracą narody się bogacą.<br /><br />"(...)<br />przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: <br />w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie <br />po wszystkie dni twego życia. <br />Cierń i oset będzie ci ona rodziła, <br />a przecież pokarmem twym są płody roli.<br />(...)"<br /><br />Trud: owszem, pot: owszem.<br />Ale rola: nie.<br /><br />Ja to odczytuję bardzo osobiście.<br />Jeżeli ktoś stara się być dobrym człowiekiem,<br />to Pan Bóg mu wynagrodzi dobrą pracą.<br /><br />Akurat filozofii wielkiej z tego nie robię.<br /><br /><br />Pzdr.<br /><br />PS. Podatki to nie jest kradzież, ale za niewspółmiernie wysokie podatki lub źle zorganizowane podatki to powinna być chłosta.<br />chummyelechttps://www.blogger.com/profile/13530593122623456579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-37119425925157194652018-02-15T17:33:01.137+01:002018-02-15T17:33:01.137+01:00@ chummyelec czwartek, lutego 15, 2018 9:06:00 AM
...@ chummyelec czwartek, lutego 15, 2018 9:06:00 AM<br /><br />>> Praca nie jest do zbawienia potrzebna, powiadasz. Hoho! Pewnie. Także woda, ani chleb ani tym bardziej mądre książki.<br /><br />Do MOJEGO "zbawienia" nie jest, a o tym mowiłem. Liberalne zaś jest błazeństwem, jak zresztą cała reszta. Do katolickiego, z tego co mgliście kojarzę, też nie. Wszystkie najlepsze i najwcześniejsze zakony były np. albo kontemplacyjne, albo żebracze. Opisz mi jak zaiwaniali np. Franciszkanie, to mnie zbudujesz, ale i zdziwisz.<br /><br />Woda też nie jest chyba niezbędna do zbawienia, chyba że święcona. Fajny jesteś, dociekliwy, ale daruj (stary jestem, a starym wiele wolno, w Chinach np. jeść psie mięso i sobie na wszelkie sposoby dogadzać, a ja w każdym razie nie mam czasu na bawienie się w dyplomację, Św. Piotr czeka) masz nieprawdopodobny chaos pojęciowy. Woda jest potrzebna DO ŻYCIA, a nie DO ZBAWIENIA, n'est-ce pas? A ja mówię o swojej etycznej ocenie - daruj, ale wolę, żeby MOI RODACY żyli godnie, a nie w upodleniu. Ty odwrotnie? Nie muszą żyć wygodnie, rozkosznie, ale godnie powinni. A co do kwestii technicznych, to takie dawało się wielokrotnie przezwyciężać - np. przez niebudowanie złoconych kopuł i pomników konnych, żeby już pozostać przy tym, co nie powoduje rannych odwiedzin. Itd.<br /><br />>> Wszystko się "znajdzie". Jeszcze lepiej. Jakaś kultura zbieracko-łowiecka żerująca na poziomkach i polująca na ślimaki.<br /><br />Tego nie zrozumiałem. Ale rozumiem, że wszystkie cztery tomy Ardreya masz obcykane? (Wywiady i "Ben Hura" na razie mogę Ci darować.) Skoro tyle wiesz o "społeczeństwach zbierackich"...<br /><br />>> Wiesz co, na tych sprawach technicznych właśnie kruszy się większość mondrych teorii.<br /><br />>> Gdyby Pan Bóg chciał abyśmy żyli bez pracy, to pewnie ulepiłby nas z jakiegoś chlorofilu lub hibernował zimową porą.<br /><br />Nie wiem nic o zamiarach Pana Boga, a ten koncept to z Katechizmu KK? Brawo! Tak mi się mgliście kojarzy, że praca jest w ST karą i przekleństwem, na samym początku o tym się czyta. Byli słudzy, niewolnicy... Nie kojarzę, żeby Józef w Egipcie czy Król Salomon zaiwaniali w korporacji czy przy łopacie. Oświeć mnie proszę! A co do nas z chlorofilu, to jak już zasiądziesz w nocnej koszulce i przy dźwiękach harf przed Obliczem Pańskim, to Mu to spróbuj delikatnie zasugerować.<br /><br />Co zaś do "mądrych teorii", to uświdom sobie, że ja tu żadnych "teorii nie" wygłaszałem. Jedynie na Twój uprzejmy zarzut, iż "zamierzam pozbawiać ludzi owoców ich pracy", rzekłem, że właśnie nie zamierzam, a nawet chętnie bym dał pewne niezbędne do skromnego, ale godnego, życia wszystkim moim rodakom, niezależnie od tego, czy mają ochotę zapierdalać, czy też wprost przeciwnie. Żadna "teoria" - po prostu westchnienie zbolałej duszy. Nie dostrzegasz różnicy? Może faktycznie bez semestru ogólnej metodoligii nauk niesposób, coż, wysil się!<br /><br />No, chyba że... To by z czysto logicznego puntu widzenia miało sens, choć poza tym k*winiczn-misesiczna pierdoła - "każde podatki to kradzież". O TO CHODZI?!?<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-17067161934838889772018-02-15T12:47:06.652+01:002018-02-15T12:47:06.652+01:00A z której Biblii to cytat? Bo wiesz, diabeł tkwi ...A z której Biblii to cytat? Bo wiesz, diabeł tkwi w szczegółach. W 1000latce Pan Jezus mówi o "zbytniej" trosce. I jest to prawdę mówiąc trudna nauka. Dodatkowo mówi dalej, aby naprzód starać się o Królestwo i Jego sprawiedliwość. A ku niej stara się wznosić ta ziemska sprawiedliwość ludzi dobrej woli.<br />Uważam, że podobnie jak w większości tematów, konflikt jest o proporcje.<br />O wiele ciekawsza jest przypowieść o talentach. "Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane tak, że nadmiar mieć będzie. Temu zaś kto nie ma zabiorą nawet to co ma." chummyelechttps://www.blogger.com/profile/13530593122623456579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-72893145111823798992018-02-15T11:45:14.517+01:002018-02-15T11:45:14.517+01:00Gdyby Pan Bóg chciał abyśmy żyli bez pracy, to pew...Gdyby Pan Bóg chciał abyśmy żyli bez pracy, to pewnie ulepiłby nas z jakiegoś chlorofilu lub hibernował zimową porą.<br />--------------------------------------------------------<br />Mocno kolega zapodał. A co waść na to;<br /><br /> "(...) Dlatego mówię wam: nie martwcie się o swoje życie, co będziecie jeść lub co pić będziecie; ani o swoje ciało, czym się przyodziejecie. Czy życie nie jest ważniejsze od pokarmu, a ciało od odzienia? Popatrzcie na ptaki na niebie: nie sieją, nie żną, nie gromadzą w magazynach, a wasz Ojciec niebieski je żywi.(...)"Amalrykhttps://www.blogger.com/profile/02220190548166947832noreply@blogger.com