tag:blogger.com,1999:blog-28439478.post5509112149269105510..comments2024-02-05T01:56:48.619+01:00Comments on Wyższa Szkoła Taktu, Wdzięku i Elegancji "Szarżujący Bawół": Kiedy wolny rynek jest nam przyjacielem...Unknownnoreply@blogger.comBlogger65125tag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-35032844502151295752018-01-20T18:01:02.558+01:002018-01-20T18:01:02.558+01:00A tak całkiem nawiasem, to mój ukochany Paladin Pr...A tak całkiem nawiasem, to mój ukochany Paladin Press właśnie zakończył działalność.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-53128792809396912122010-05-30T02:33:34.772+02:002010-05-30T02:33:34.772+02:00"Sponte sua" oczywiście - nie "suma..."Sponte sua" oczywiście - nie "suma"! <br /><br />To była palcówa, uwierzcie!<br /><br />Pzdrwm Wsiech w Mieścietriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-60509338127501334882009-12-04T21:28:39.879+01:002009-12-04T21:28:39.879+01:00@ Anonimowy
Bił i opluwał... Dokładnie! To jest t...@ Anonimowy<br /><br />Bił i opluwał... Dokładnie! To jest ten nie-do-końca-poważny naród w pigułce.<br /><br />Ale to jednak sprawa elit, bo lud jako taki zawsze w sumie jest dość durny, przynajmniej politycznie.<br /><br />Coś z tymi naszymi elitami jest fatalnie nie tak...<br /><br />Zmieniamy to?<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-29369355175025718092009-12-04T21:24:30.739+01:002009-12-04T21:24:30.739+01:00@ Anonimowy
Faktycznie, coś jest od wieków nie ta...@ Anonimowy<br /><br />Faktycznie, coś jest od wieków nie tak z instynktem politycznym Polaków.<br /><br />Ale chyba zapomniałeś o bezpotomnej śmierci ostatniego z Jagiellonów?<br /><br />Noc Św. Bartłomieja to było ciekawe posunięcie i z politycznego punktu widzenia z roku na rok bardziej mi się podoba. (Może te 11 lat w Szwecji to zrobiły, że nie kocham protestantów, choć miałem wśród przodków np. arcybiskupa Uppsali.)<br /><br />Jednak, pomijając czynniki moralne itd. - a wcale nie wariuję za przesadnym makiawelizmem - to było chyba piękne, eleganckie, w sumie mało kosztowne przecięcie wrzodu, który by na dłuższą metę musiał zaszkodzić.<br /><br />No, ale były w europejskiej historii inne podobnie radykalne i przez to eleganckie, a skuteczne, posunięcia. W innych krajach... Ale nie chcę się narazić na salwy, jeśli nie gorzej, Bratkowskich juniorów tego świata.<br /><br />Ale Kastylia w XV w., Anglia w XII w. (chyba) - było tego nieco. <br /><br />A u nas odwrotnie! ;-)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-32731317828169351422009-12-04T21:00:59.685+01:002009-12-04T21:00:59.685+01:00Taki generał Ignacy Pantaleon Prądzyński, za jedną...Taki generał Ignacy Pantaleon Prądzyński, za jedną z głównych przyczyn klęski powstania listopadowego uznał nie szczupłość wojska ale...nadmierną pobłażliwość ludu wobec zdrajców, który jedynie bił i opluwał carskich szpicli zamiast ich metodycznie likwidować.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-33955167416056136432009-12-04T20:52:07.532+01:002009-12-04T20:52:07.532+01:00Chwilami żałuję jak cholera, że monarchia absolutn...Chwilami żałuję jak cholera, że monarchia absolutna trwała w Polsce tak krótko - te kilkaset lat za Piastów były tak wcześnie i tak rychło popadły w zapomnienie, a te sto kilkanaście lat bonapartyzmu i carosławia nie nauczyły Polaków dyscypliny.<br />Szkoda, że Kazimierz Wielki nie miał prawowitego syna; szkoda, że Jan Kazimierz (wbrew obietnicom złożonym w trakcie Ślubów Jasnogórskich) nie uwłaszczył katolickiego chłopstwa i nie urządził z powodu własnych landsknechtów jakiejś nadwiślańskiej Nocy Św. Bartłomieja dla krajowych oberzdrajców-magnatów.<br />Szkoda, że polscy jakobini nie mieli cojones i nie obroni I RP przed Kasią-nimfomanką i Fryckiem-samcołożnikiem.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-20447544511734215262009-12-03T23:08:00.561+01:002009-12-03T23:08:00.561+01:00Super blog biznesowyBiznes BlogSuper blog biznesowy<a href="http://www.superrbiznes.blogspot.com" rel="nofollow">Biznes Blog</a>bazeyhttps://www.blogger.com/profile/06240520549679291605noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-92185808091783118842009-12-01T22:35:29.774+01:002009-12-01T22:35:29.774+01:00@ Kirker
Przez "nasi" rozumiem "ty...@ Kirker<br /><br />Przez "nasi" rozumiem "tych z naszej strony", a nie po prostu "polskich". Oba wiemy, że większość z tych ostatnich, i to ta mająca o wiele większy wpływ na sprawy, to nowa targowica.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-28495114681304449782009-12-01T22:25:12.436+01:002009-12-01T22:25:12.436+01:00@ Kirker
Czemu tylko politycy? Bo oni, przynajmni...@ Kirker<br /><br />Czemu tylko politycy? Bo oni, przynajmniej teoretycznie, mają na coś jakiś wpływ. Ale nasi politycy i tak już nie mają, więc w sumie żadna różnica.<br /><br />Czemu tego typu rozważania mają być śmieszne? No a po co się tym w ogóle zajmować, skoro na 100% wiadomo, że nic z tego nie wyniknie? Czy nie można lepiej wykorzystać tego krótkiego życia?<br /><br />Swoją drogą przed chwilą wymyśliłem wierszyk: "Na kapuście fajne liście, zamiast przegrać, wygraliście - oj komuchy, oj!"<br /><br />;-)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-62305908384190977722009-12-01T20:18:49.413+01:002009-12-01T20:18:49.413+01:00Tygrysie,
a dlaczego tego typu rozważania mają b...Tygrysie, <br /><br />a dlaczego tego typu rozważania mają być śmieszne? Czy zasugerowanie błędności socjalizmu jest śmieszne? Dlatego chciałbym zobaczyć polemikę. Sprowadzając to Twoje twierdzenie <i>ad absurdum</i> należałoby przyjąć, że tylko politycy mają dyskutować o państwie, skoro są bezpośrednio tym zainteresowani. Powinniśmy zaniechać dyskusji na blogach czy forach. Ale czy mamy zamiar? <br /><br />pozdrawiamKirkerhttps://www.blogger.com/profile/08416266317572389821noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-11361703588802016122009-12-01T14:21:32.803+01:002009-12-01T14:21:32.803+01:00@ Kirker
Moje doświadczenia są całkiem inne i cod...@ Kirker<br /><br />Moje doświadczenia są całkiem inne i codziennie dziękuję Bogu, że musałem chodzić do szkoły. A było to w PRL i nie da się powiedzieć, bym był pilnym czy dobrze ułożonym uczniem.<br /><br />Co do odpowiedzi... Sorry, ale z każdym dniem coraz bardziej odczuwam jałowość i po prostu śmieszność wszystkich tego rodzaju rozważań nad idealnym ustrojem itp. W końcu szansa, że będziemy kiedykolwiek rządzić jakimś państwem jest zerowa, zgoda?<br /><br />Naprawdę to nie ma sensu.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-66913221356346762092009-11-30T18:01:55.986+01:002009-11-30T18:01:55.986+01:00Tygrysie,
w obecnej formie to szkoła państwowa t...Tygrysie, <br /><br />w obecnej formie to szkoła państwowa to jest lobotomia. Bo idzie zdolny człowiek i tam głupieje przez 12 lat. <br /><br />Z kolei takiego mentalnego dresiarza próbuje się czegokolwiek tam nauczyć, a on wraca do stanu pierwotnego. <br /><br /><i>Ergo</i>: po co nam państwowy system szkolnictwa, co zdolni i tak się nauczą tego, co im potrzeba, a znaczna część ludzi i tak nic z tego nie wyniesie. <br /><br />A na wpis z odpowiedziami na te pytania (mam nadzieję, że nie retoryczne) to ja czekam...<br /><br />pozdrawiamKirkerhttps://www.blogger.com/profile/08416266317572389821noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-1054653942170427182009-11-30T01:40:26.257+01:002009-11-30T01:40:26.257+01:00@ Kirker
Ty się może najpierw zdecyduj, czy szkoł...@ Kirker<br /><br />Ty się może najpierw zdecyduj, czy szkoła to przywilej na który większość dwunogów nie zasługuje, czy też lobotomia! ;-)<br /><br />Co do reszty, to zastanawiam się nad odpowiedzeniem Ci na temat leseferyzmu we wpisie. (Jednak znając moją pracowitość...)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-82748677453394896262009-11-29T11:51:58.457+01:002009-11-29T11:51:58.457+01:00Tygrysie,
a co to za bajdy. Przecież pod jakim w...Tygrysie, <br /><br />a co to za bajdy. Przecież pod jakim wpływem znajdowała się Rosja? Bizantyńskim i mongolskim. I jak możesz uważać, że Rosja ma cokolwiek wspólnego z cywilizacją łacińską. <br /><br />A Prusy? To klasyka cywilizacji bizantyńskiej ze swoim przerostem biurokracji. <br /><br />Podajesz przykłady protestantów. Cóż, lewacy lubią podawać przykłady protestanckich państw, w których wprowadzono eugenikę, jako argument za tym, że religianci się temu nie sprzeciwiali. A co mnie jako katolika obchodzą wybryki jakiś odszczepieńców, a w najgorszym wypadku sekt, które ciężko jest zliczyć? Nie baw się w argumentację przez wyciąganie przypadków. <br /><br />A leseferyzm? Odwróćmy nieco argument. Do czego dobrego przyczynił się interwencjonizm? Czy za dobre mamy uważać notorycznie powtarzające się kryzysy wynikające z niewłaściwej polityki monetarnej? Czy za dobre mamy uważać monopole, które rodzą się w wyniku państwowych dopłat oraz korupcji związanej z państwowymi urzędnikami? Czy za dobre mamy uważać praktyki protekcjonistyczne, w wyniku których rodzimi producenci będą wytwarzać buble do niczego się nie nadające? Czy za dobre mamy uważać uzależnienie od widzimisię Gazpromu, a pośrednio Kremla, wynikające z koncesjonowania rurociągów i w ogóle energetyki? Czy za dobre mamy uważać istnienie państwowych kopalń, węgiel z których jest droższy niż ten przywożony z RPA? Czy za dobre mamy uważać wiecznie spóźniające się PKP? Czy dobra jest państwowa szkoła, w której nasze dzieci poddawane są intelektualnej lobotomii? Czy dobra jest państwowa służba zdrowia, w kolejkach do której umiera rocznie kilka tysięcy osób? Czy dobry jest taki ZUS, który za pieniądze ze składek buduje budynki wyłożone granitami? No i odpowiedz sobie na te przykładowe pytania. A kijkiem Wisły nie zawrócisz. Jeżeli jednak uznasz, że odpowiedź jest "nie", to chyba będzie oznaczać, że uznałeś leseferyzm za dobry. Jeżeli nie uważasz ani leseferyzmu, ani interwencjonizmu za dobre, to powiedz Ty mi, Tygrysie, jaka jest ta trzecia droga. <br /><br />Marksistowskiego prawicowca wymyślił Adam Danek. Chodzi o osobnika, który z prawicowości wyjął sobie tylko prokapitalistyczne determinanty, no i uważa je za jedyne. No i wówczas może udowodnić, że taki klasyczny liberalizm to prawica <i>par excellence</i>. <br /><br />pozdrawiamKirkerhttps://www.blogger.com/profile/08416266317572389821noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-25026404883949339212009-11-28T09:13:42.710+01:002009-11-28T09:13:42.710+01:00@ Triarius
Takie cuda to tylko na blogu Tomasza al...@ Triarius<br />Takie cuda to tylko na blogu Tomasza ale nie agenta, jeno Gabisia.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-7182679745738367672009-11-27T21:21:12.247+01:002009-11-27T21:21:12.247+01:00@ Anonimowy
Bloody hell, jakbym czytał Hrabiego (...@ Anonimowy<br /><br />Bloody hell, jakbym czytał Hrabiego (hrPonimirski)! ;-)<br /><br />Ten gość to jakiś anarchokapitalista? Można przeczytać, ale nie zapominając, że to jeno rozrywka!<br /><br />Gdzie takie cudo w ogóle można dorwać?<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-35943634742595598242009-11-27T20:01:15.891+01:002009-11-27T20:01:15.891+01:00Czy warto czytać "War Making and State Making...Czy warto czytać "War Making and State Making as Organized Crime" Charles Tilly'ego Tygrysie?<br />Tilly powtarza starą tezę św. Augustyna że wszystkie te imperia to jedno wielkie łupiestwo, a Cezar różnił się od cylicyjskiego pirata tylko skalą na jaką uprawiał swój przestępczy proceder. Powstanie i rozwój nowoczesnego państwa są ściśle związane z wojną. Wojna jest konieczna dla zabezpieczenia suwerenności, zaś suwerenność daje Państwu regularny akces do kieszeni poddanych i ich ciał jako poborowych. Tworzy się machina wojenna i powstają stałe armie, co z kolei pozwala eliminować rywali i zapewnić sobie monopol w wyciąganiu zasobów od poddanych dzięki aparatom do ściągania podatków, sądom i biurokracji. Protekcja zapewniana przez Państwo poddanym zagrożonym anarchią zamienia się w „wymuszoną protekcję” (protection recket), w swej istocie nieodróżnialną od „ochrony” oferowanej przez mafię. Państwo to zalegalizowana, uświęcona przez sojusz (dawniej przez ołtarzu z tronem, potem przez sojusz giełdy z burdelem) mafia i odwrotnie: mafia to zdelegalizowane państwo, zorganizowana przestępczość to państwo które już nie istnieje albo jeszcze nie istnieje (exemplum "bandyta z Bezdan" i jego PPS FR). Państwo chroni obywateli przed zagrożeniami,które może i rzeczywiście istniały kiedyś w przeszłości, ale które w chwili obecnej samo wymyśla lub prowokuje. Co oczywiste, monopolizacja środków przemocy „legitymizuje” roszczenia Państwa do dostarczania ochrony i osłabia chęć oporu wśród poddanych. Nasuwa się pytanie, czy liberalny mit Państwa jako tego, kto „czyni pokój”, godzi zwaśnione strony, zapobiega przemocy zrodzonej ze zderzenia światopoglądowych obozów, nie zawiera jednak odrobiny prawdy. Czyż bowiem nie jest tak, że teraz przemoc i groźba jej użycia, permanentne przygotowania do wojny i wojny toczone przez świeckie, „neutralne światopoglądowo” i „tolerancyjne” Państwo, podtrzymują iluzję społecznej integracji, duszą w zarodku konflikty i niejako odgórnie przezwyciężają sprzeczności wewnętrzne (klasowe, rasowe etc.)? W tym i tylko w tym sensie teoretycy realnego leberalizmu mogą mieć rację, choć trudno przypuścić, żeby posiadanie takiej racji specjalnie ich cieszyło.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-83262786246022233022009-11-25T23:27:35.506+01:002009-11-25T23:27:35.506+01:00@ Kirker
No widzisz, nic nie wiesz o Szwecji. Oni...@ Kirker<br /><br />No widzisz, nic nie wiesz o Szwecji. Oni np. mają pełne dokumentacje na temat ludności od XVII w., o ile dobrze pamiętam. A w każdym razie zaraz potem.<br /><br />Co do szkolnictwa, to to jest prawda. Z tym, że tam zaludnienie b. rzadkie, w dodatku wsie rozwalili na odległe i osobne gospodarstwa... Ale miejscowy proboszcz miał obowiązek doglądać, by matki uczyły dzieci czytać i pisać.<br /><br />Naprawdę nie wiem, co miałoby w tym być złego - tak samo jak w obowiązkowej podstawowej szkole - ale jednak tam tak było.<br /><br />Z bizantyjskimi Prusami to mnie proszę nie rozśmieszaj! Znam te bajdy, oczywiście, ale uważam je za totalną brednię. W Prusach poza państwem krzyżackim był ogromny wpływ francuskich hugonotów, wywalonych z Francji po odwołanie Edyktu Nantejskiego. Ale z Bizancjum to nie miało absolutnie nic wspólnego.<br /><br />Niby dlaczego miało mieć? Bo Otton II miał żonę księżniczkę bizantyjską? (Skądinąd moją pra-prababcię, jak mi to wykazał nadworny heraldyk szwedzkiego króla, sam z siebie w dodatku.)<br /><br />To obłęd! Francja miała królową z Rusi w XII chyba wieku - i co jaka to skutkiem tego cywilizacja? Koneczny to zabawny nacjonalistyczny propagandzista, ale poważnie może go traktować tylko Artur.<br /><br />Nie zauważyłem, by się leseferyzm przyczyniał kiedykolwiek do czegokolwiek dobrego - jakieś konkretne przykłady? Wybiegające, jeśli wolno prosić, nieco dalej w przyszłość niż 10 lat, dobra?<br /><br />Wiem, powiesz mi że rewolucja przemysłowa i tak dalej... OK, było, minęło. Poza tym nie wiem, czy to akurat było "dobre". I czy cokolwiek z tego wynikało istotnego, czy była to po prostu piana na długoterminowych historycznych trendach. Czyli rzecz bez większego znaczenia.<br /><br />A potem? ;-)<br /><br />Historyjka o bacie i źwierzątkach to nie był żaden "argument"! Ad personam czy inny. To była sobie tylko taka refleksja, lub może zaczepka. Choć nie będę udawał, że tak mi się trochę kojarzysz.<br /><br />W każdym razie fajnie, że nie jestem "marksistowska prawica". A nawet chyba bardzo mi do tego akurat daleko. Swoją drogą - to określenie jest popularne? Kto je wymyślił? Bo całkiem mi się podoba jako malleus maleficorum-leberalium.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-17673239900018777962009-11-25T22:14:53.998+01:002009-11-25T22:14:53.998+01:00Tygrysie,
nie nazwałem Ciebie "marksistowsk...Tygrysie, <br /><br />nie nazwałem Ciebie "marksistowską prawicą", nie wiem w ogóle, jakim cudem mogłeś odebrać, że wiążę Ciebie z czymś takim. Ta "marksistowska prawica" to ci, którzy prawicowość redukują jedynie do niskich podatków i wolnej gospodarki. No cóż, sam te popieram, ale prawicowość to jest coś więcej. <br /><br />Rosja... ale przytaczasz przykłady spoza cywilizacji łacińskiej. Prusy to cywilizacja bizantyńska, a Rosja turańska. Nie powołuj się na Korwina, bo obydwaj wiemy, że w tej dziedzinie on autorytetem nie jest. <br /><br />Jeżeli chodzi zaś o "wolny rynek", to ja mówię o wolnym rynku w Polsce, a nie o jakimś ogólnoświatowym wolnym rynku. Co mnie obchodzi, co wyprawiają jacyś Murzyni czy Chińczycy. <br /><br />Konserwatysta lubi poza tym rozwiązania, które się sprawdziły, a ekonomiczny leseferyzm wszędzie, gdzie został zastosowany, przyczyniał się do znaczącej poprawy. Tak więc dlaczego nie mielibyśmy go stosować, skoro się sprawdza? <br /><br />Ależ Tygrysie, ja też jestem antyliberalny, czy jest socjalistą wobec tego? Nie, po prostu hierarchia, autorytet, ład, tradycja, religia, ciała pośredniczące to żaden socjalizm nie jest. Socjalizm w czystej postaci podobnie jak i liberalizm tymże oponuje. <br /><br />Szwecja? Jakoś o przymusie szkolnym nie słyszałem, żeby gdzieś był przed Fryderykiem Wielkim. <br /><br />A z tymi moimi snami to argument <i>ad personam</i>.Kirkerhttps://www.blogger.com/profile/08416266317572389821noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-42987662235692332222009-11-25T19:52:17.985+01:002009-11-25T19:52:17.985+01:00@ Kirker
Powiedziałem dokładnie odwrotnie: albo s...@ Kirker<br /><br />Powiedziałem dokładnie odwrotnie: albo socjalizm albo wracamy na wieś. Na 80% poważnie, albo i więcej.<br /><br />Co do Szwecji, to daruj, ale nie znasz tego kraju i jego historii, a ja znam. Było tam wszystko pod kontrolą, na ile było to wtedy możliwe. Oczywiście że i obowiązkowa szkoła, i obowiązkowa obecność w kościele co niedziela... I pobór. Wszystko co chcesz. <br /><br />Także monopol państwowy na pędzenie alkoholu. A jak nie byłeś luteranem, to musiałeś się wynieść w ciągu dwóch dni bez zabierania czegokolwiek. Nie mówiąc już o tym, że np. Cyganów wieszało się automatycznie. Naprawdę nie masz wielkiego pojęcia o prawdziwej historii, a znasz tylko jakąś leberalną zupkę dla ubogich duchem.<br /><br />Ale są i inne przykłady: Genewa Kalwina, Państwo Krzyżackie... Jeśli Sparta nie była totalitarna, to naprawdę b. niewiele jej brakowało. (Poza tym, że to ideał niemal każdego prawicowca nie spod znaku Burke'a.) A Prusy? A Rosja - wbrew pierdołom, które na temat jej przed rewolucją opowiada K*win?<br /><br />Ja jestem wedle Ciebie "marksistowska prawica"? Cool! Fakt, że, z dwojga złego, sto razy wolę Marksa (w końcu myśliciela dużej klasy, co by nie gadać) od jakiegoś płaskiego błazna w stylu Misesa. Może to wystarcza, nie wiem. ;-)<br /><br />Socjalizm jest bratem liberalizmu? Zgoda, ale rzecz w tym, jak definiujemy "socjalizm". Jest bratem, bo oba są utopijne. Jeśli mówimy o tym lewicowym socjaliźmie, który nam głoszą od PRL'u, a wielu próbuje wprowadzać w życie.<br /><br />Ja jednak mówię o czymś innym - o tym "socjaliźmie", który jest zaprzeczeniem liberalnego "indywidualizmu" i po prostu niczym niemal więcej, niż prymitywną obelgą wobec wszystkiego, co zdecydowanie nieliberalne.<br /><br />A co dopiero się dzieje, kiedy takie chłopię zobaczy np. że Spengler lansuje "pruski socjalizm"... Jakie się wtedy zaczynają krzyki! Jaki sukces to chłopię odniosło! Jak znokautowało Spenglera i wszystkich jego zwolenników! ;-)<br /><br />Żałosne, bo w końcu co jest głupszego niż reagowanie jedynie na puste dźwięki, bez rozróżniania co jest co?<br /><br />Socjalizm - ten lewacki, jest oczywiście lewactwem. Bo jest UTOPIJNY! Tak samo jak liberalizm - tak samo jest lewactwem. Czemu? Bo jest UTOPIJNY!<br /><br />Chcesz największy może oksymoron ze wszystkich? Prawica która proponuje jedno, cudowne, uniwersalne rozwiązanie wszystkich problemów ludzkości. <br /><br />Czy to będzie "wolny rynek", czy "wyzwolenie kobiet", czy "środowisko"... Już nawet "prawa człowieka" są wg. tych kryteriów mniej denne, bo chociaż to skomplikowana sprawa. A "rynek"? Żałosne, żeby takie coś uchodziło za prawicę!<br /><br />Wracając do związków zawodowych... Opowieści o tym, że "w wolnym rynku pracownik by to czy tamto" jakoś na mnie wrażenia nie robią. To TY tak myślisz, a życie zapewne pokaże Ci figę - jak większości utopistów.<br /><br />Powiedz mi natomiast NA JAKIEJ ETYCZNEJ PODSTAWIE mógłbyś związków zawodowych ZAKAZAĆ.<br /><br />Wydaje mi się Kirker, że Ty się rozminąłeś z powołaniem... I w snach oglądasz siebie w ogromnej klatce, z batem w ręku i takim spiczastym kijem... I wokół Ciebie kręcą się wystraszone, choć z pozoru strasznie groźne, źwierzęta... A Ty strzelasz z bata pod publikę, a co pewien czas któreś źwierzę kujniejsz tym spiczastym prętem. (A w kieszeni masz rewolwer.)<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-40320769335344664562009-11-25T18:59:30.632+01:002009-11-25T18:59:30.632+01:00Tygrysie,
dyskusja zeszła na związki zawodowe, t...Tygrysie, <br /><br />dyskusja zeszła na związki zawodowe, to napisałem po prostu co o nich myślę. Zresztą w warunkach czysto wolnorynkowych pracownik, jeżeli uważałby, że jest źle traktowany, poszedłby po prostu gdzie indziej pracować. Działałyby tutaj mechanizmy sprzężenia zwrotnego. Jakieś związki zawodowe nie byłyby w ogóle potrzebne. <br /><br />Zarzucasz mi myślenie w kategoriach technokratycznych. A czytałeś tekst Danka o marksistowskiej prawicy? Kiedyś dawałem w polecankach na NP.PL:<br /><br />http://haggard.w.interia.pl/prawmarx.html<br /><br />Wykorzystałem go zresztą w swoim czasie w dyskusji z Davkurkiem, którą nie problem na wyżej wymienionym forum znaleźć. Ja tam nie myślę w totalnie zekonomizowany sposób. Sam ruszyłeś temat związków zawodowych, państwowych zakładów, to ja tylko to rozwinąłem. <br /><br />Jeżeli zaś chodzi o Nicponia, to czasem cierpi na rozdwojenie jaźni. Raz chce, żeby jakiś twardy człowiek posprzątał ten burdel, a raz, że trzeba pracować oddolnie. Ja uważam, że w końcu i tak dojdzie do takiej entropii, że <b>ktoś</b> będzie musiał się zjawić. <br /><br />Wracając natomiast do Pinocheta, Franco czy Horthy'ego. Tu jest klasyczny dylemat etyczny, jeżeli mamy pędzący pociąg, pięć osób na torach, zatrzymujemy go, ginie jedna, nic nie robimy, giną wszyscy. Pytanie tylko, co lepsze. <br /><br />A totalitaryzm? Jeżeli chodzi o kulturę Inków to przecież model władzy zbliżony do mongolskiego lub perskiego. Zauważ, że gdy Hiszpanie zgarotowali Atahualpę nie było już żadnego zbrojnego oporu. To inny model cywilizacyjny niż nasz, tak więc argument kulą w płot. <br /><br />Jeżeli natomiast chodzi o XVII-wieczną Szwecję, to tam jakoś nie było państwowego drukarza gazet i woluminów, szkoły państwowej, ubezpieczeń państwowych itd. <br /><br />Totalitaryzmu moim zdaniem nie da się zdefiniować nie zwracając uwagi na to, że to rozwinięta forma socjalizmu, nie ważne czy z jakąś monopartią (jak komunizm czy nazizm) czy demokratycznego. Mechanizmy bowiem działają tu takie same. Jest również produktem myśli w cywilizacji zachodniej. <br /><br />Piszesz, że prawica to socjalizm. Zaiste dziwny musi być ten socjalizm, który pomysły z tego kuferka olewa od samego początku do samego końca. Napisałeś kiedyś, że albo odrzucamy socjalizm, albo wracamy do agraryzmu. Moim zdaniem to oczywista nieprawda. <br /><br />Państwo spokojnie może istnieć bez różnych dziwnych systemów redystrybucji. Teraz pytanie, czy usprawiedliwisz istnienie tychże swoistym duchem czasu. Z dyskusji z Tobą wywnioskowałem, że zapewne do tego się to sprowadzi. To mam teraz pytanie: a po kiego grzyba nam pewne rzeczy w obecnych czasach?<br /><br />Poza tym, socjalizm to pochodna liberalizmu. Taki Locke postulował demokrację i umieścił ją w swojej koncepcji praw naturalnych, a do czego ona prowadzi. Do niczego innego jak socjalizmu oraz, ogólnie, coraz większej lewicowości. <br /><br />pozdrawiamKirkerhttps://www.blogger.com/profile/08416266317572389821noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-26351883807507995552009-11-24T22:49:37.595+01:002009-11-24T22:49:37.595+01:00@ Kirker cz.2
Człowień to źwierz społeczny, czyli...@ Kirker cz.2<br /><br />Człowień to źwierz społeczny, czyli SOCJALNY. Po prostu!<br /><br />Twoja obsesja gospodarki - choć tak powszechna, tu się niestety nie wyróżniasz - wydaje mi się maniacka i bez sensu. Jasne, że to ważna rzecz, ale nie najważniejsza. W dodatku zdrowa gospodarka (co by się przez to nie rozumiało), to przeważnie WYNIK różnych innych spraw, a mniej ich PRZYCZYNA. Ale leberały oczywiście wiedzą swoje.<br /><br />Ograniczanie związków zawodowych? Na jakiej podstawie - pytam teraz o sprawiedliwość? No ale Ty nawet prostytucję - tę podstawę i esencję wolnego rynku i prywatnej przedsiębiorczości - chcesz z czysto mózgowo-ideologicznych przyczyn represjonować, więc czemu stu się dziwić.<br /><br />A zresztą, ograniczaj sobie do woli, tylko powiedz mi chłopie: Z KIM TY ZAMIERZASZ TO WSZYSTKO OSIĄGNĄĆ? Masz dookoła, jak sam mówisz, samych wrogów, tak? Twoi rzekomi sojusznicy to najtchórzliwsza kategoria ludzi, w dodatku tacy, co mają masę do stracenia, a mało do zyskania. (Jęczenie na temat wysokich podatków itd. to sprawa bez znaczenia - gdyby im się nie opłaciło, to by tego nie robili! Czyż nie rynkowo myślę?)<br /><br />Fakt że przed wojną jeden mój dziadek był cukiernikiem (to chyba drobnomieszczaństwo), a tchórzem stanowczo nie był, a drugi był b. dobrze prosperującym przedsiębiorcą budowlanym, a także jako wojownik wykazał się nie byle jak... <br /><br />Ale dzisiaj? Te wszystkie brzuchate lemingi, egoistyczne, tchórzliwe, podatne na szmirę i lewacką propagandę jak nikt poza pryszczatą młodzieżą? To ma być TWOJE STRONNICTWO? Paranoja!<br /><br />Tobie naprawdę nic nie przeszkadza, że srożysz się w przestrzeń, że snujesz sobie te swoje teokratyczno-leberalne plany całkiem bez cienia szansy na realizację choćby połowy promila? Przyznam, że całkiem tego nie rozumiem, ale na pewno nie jest to postawa człeka czynu, a tym mniej polityka.<br /><br />System totalitarny powstał w XX stuleciu? Ależ bujda na resorach! Weź państwo Inków z ich całkowicie scentralizowaną gospodarką (!), choć oczywiście nie tylko gospodarką. Weź rządzone terrorem - i także biurokracją, na ile wtedy to było możliwe - imperium Asyryjczyków. Nawet Szwecja w XVII w. nie była totalitarna tylko dlatego, że ew. ktoś mógłby próbować przeżyć w lesie, których tam nie brakuje. Jednak wszystko co ludzkie było kontrolowane totalnie - na ile wtedy dało się to zrobić.<br /><br />Jasne że techniczne możliwości i udział mas w różnych pochodach i nakierowane na propagandę media, to sprawa ostatnich wieków. Ale bez przesady, a co najmniej musielibyśmy ten "totalitaryzm" wreszcie zdefiniować.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-43916242656219377762009-11-24T22:49:05.770+01:002009-11-24T22:49:05.770+01:00@ Kirker cz.1
E tam! Artur mi zarzuca, bo coś mus...@ Kirker cz.1<br /><br />E tam! Artur mi zarzuca, bo coś musi, po prostu. Trudno mu sobie poradzić z miłością do mnie, nie całkiem potrafi ją sam sobie wytłumaczyć, też chciałby być samcem alfa (i poniekąd jest, ale jakby mniejszym)... To wszystko.<br /><br />Poza tym wścieka się, że nie potrafi zrozumieć co ja widzę w tym całym Spenglerze, że mi jego Koneczny specjalnie nie imponuje... A Spenglera czytał tylko w starannie skastrowanej rodzimej wersji, w dodatku ze złą wolą, z niecierpliwością i nienawiścią, marząc po prostu by gość okazał się płaskim idiotą...<br /><br />Więc teraz mamy raz "ten gość nic oryginalnego nie mówi" (no to dlaczego wywołuje aż taką nienawiść, że spytam?), a drugim razem "to idiota" (bo np. tak mówi jakiś żałosny kantystowski wałach w stadzie ogierów Gadacz).<br /><br />Artur oczyściłby sobie krew, a i atmosferę na naszej, pożal się Boże, "prawicy", gdyby sobie kupił pełne wydanie Spenglera po rusku, a potem je uczciwie i bez cyrków przeczytał. Wtedy zostałby dopuszczony do sanctum sanctorum, poczułby się dowartościowany, i mógłby włożyć wkłada w owocną przyszłą dyskusję.<br /><br />To było długie, ale naprawdę zarzutami Artura żem bolszewik mało się przejmuję. Bardziej jego ideologicznym zagubieniem, no bo raz to chcący strzelać do urzędników z dachu wściekły desperado, a innym razem niewinny ministrant z długimi rzęskami i pacyfista. Nie może się chłopak odnaleźć, a Ty mi tu nim próbujesz przykopać.<br /><br />Ty zresztą też moim zdaniem nie bardzo potrafisz się odnaleźć, ale, inaczej niż Artur, trzymasz się z maniackim uporem jednej ideologii, jednej postawy i jednych zeznań. Może Ci się kiedyś ten odruch w życiu przyda! ;-)<br /><br />Co do centralizmu - to skąd myśl, że jakoś mnie on specjalnie podnieca? Co do socjalizmu jednak, to mówię głośno i wyraźnie: SOCJALIZM TO PRAWICA, PRAWICA TO SOCJALIZM! Tylko kopnięty leberał może twierdzić że jest całkiem odwrotnie.<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-82467530865469138282009-11-24T21:10:45.835+01:002009-11-24T21:10:45.835+01:00Tygrysie,
Ty mówisz o porywaniu mas. A nie zauwa...Tygrysie, <br /><br />Ty mówisz o porywaniu mas. A nie zauważyłeś, że generalnie człowiek o poglądach prawicowych ma opory wobec wyrażania swoich poglądów na ulicy. Zostawmy to lewackim zadymiarzom. Ja do poziomu tychże nie chciałbym się zniżać. <br /><br />W kwestii związków zawodowych, to najchętniej bym je zdelegalizował, a przynajmniej bardzo mocno ograniczył zakres ich działalności. Umożliwiłoby mi to naprawę gospodarki państwa, a innej możliwości niż prywatyzacja znacznej części sektora publicznego nie widzę. <br /><br />Ty mówisz, że pomstuję na górników <i>et consortes</i>. A policz, ile zabierają Ci państwowe koleje, linie lotnicze, kopalnie kasy z podatków. Wszyscy się na to składamy i bulimy na to kilkaset złotych rocznie. W dodatku ten etatyzm powoduje same problemy, które rozwiązujemy zwykle jeszcze większą dawką etatyzmu, no i wszystko się zapętla. Zauważ np. skąd się bierze zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Kluczem nie są widzi mi się Gazpromu, tylko co do tego prowadzi. A przyczyną tego, że Matuszka Rassija sobie może uskuteczniać polityczny kapitalizm, to jest koncesjonowanie rurociągów i prowadzenie przez państwo polityki energetycznej. Jakkolwiek nie lubię Syryjczyka i ogólnie środowiska Unii Demo-Wolności, lecz jedno powiedział dobrze: "Najlepsza polityka przemysłowa państwa to brak takiej". <br /><br />Jeżeli chodzi zaś o autorytaryzm, to żaden bolszewizm. Przecież tysiące lat były rządy autorytarne, no i nigdzie czegoś takiego jak ZSRR czy Trzeciej Rzeszy nie było. Przynajmniej w naszym kręgu cywilizacyjnym. System totalitarny jako taki powstał dopiero w dwudziestym stuleciu w związku z rozwojem socjalizmu. Tyle, że państwo przedrewolucyjne inaczej wyglądało. A Ty chcesz jakiegoś centralistycznego, etatystycznego molocha, no i trochę nie dziwię się, że Nicpoń zarzuca Tobie zapędy bolszewickie. <br /><br />pozdrawiamKirkerhttps://www.blogger.com/profile/08416266317572389821noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-28439478.post-5641132991661236352009-11-24T18:23:41.815+01:002009-11-24T18:23:41.815+01:00@ Amalryk
Widzisz - możesz się przemóc i iść jak ...@ Amalryk<br /><br />Widzisz - możesz się przemóc i iść jak w dym, ale to nie oznacza, że Twoje ruchy będą miały odpowiednią precyzję, że Twoja równowaga będzie na właściwym poziomie, że nie będziesz miał "tunelowego widzenia", że... Cała masa spraw związanych z ostrym stresem i pulsem powyżej powiedzmy 160 uderzeń na minutę (jeśli to wynik stresu).<br /><br />To znane sprawy, i to akurat tam, gdzie lewizny nie ma, czyli w różnych zaawansowanych kursach realnej walki.<br /><br />Jeśli Ci te książczyny Dominika Fuenteasa akurat nie pasują, to może to: http://www.streetfightsecrets.net/index.html<br /><br />Gość coraz bardziej mi się podoba, a sporo u niego NLP, choć raczej w wersji soft, mimo że chodzi o walkę wręcz.<br /><br />Naprawdę nie warto odpuszczać lewiźnie wszystkiego co dzisiejsza nauka tworzy. Być może jedno czy drugie okaże się bzdurą, nawet na pewno, a wtedy my to sobie odkreślimy i będziemy się śmiać w kułak, że lewizna zawraca sobie tym głowę.<br /><br />Tak jednak nie jest, by wszystko to było bzdurą. Cywilizacja (w sensie spenglerycznym) to dość smętna sprawa, a US of A to czysta Cywilizacja, w dodatku czyste Oświecenie, ale to nie jest tak, by tam nic nie było robione z sensem.<br /><br />Różne kursy, różne nowe podejścia do (czasem i dość błahych) spraw - od gry na harmonijce, przez walkę wręcz, po... wszystko inne... są tam naprawdę na niesamowitym poziomie. (Gannon to zresztą akurat Brytjczyk.)<br /><br />To jest jeden ze szczytów tego, co nasza wielka K/C w ogóle stworzyła. I nie należy tego - jeśli nadal zamierzasz robić sobie z mózgu budyń słuchając co mówię - po prostu ignorować.<br /><br />Jasne, nie należy się bez sensu przymuszać - jeśli nas coś całkiem nie kręci i my to wiemy, należy czytać Spenglera, Ardreya i robić swoje... Ale jeśli jednak praktyczna psychologia nas kręci, a powinna, to należy się temu przyjrzeć... I jeśli stwierdzimy, że potrafimy lepiej - to cóż może być wspanialszego? Róbmy to i pokażmy to współplemieńcom!<br /><br />Pzdrwmtriariushttps://www.blogger.com/profile/16645215200704914937noreply@blogger.com