Zbliżający się Mundial pozwala politykom jeszcze łatwiej uniknąć odpowiadania na niewygode pytania, zaś dziennikarzom zadawania ich. Oby nie ułatwił spełnienia tych bardzo niepokojących, mówiąc eufemistycznie, obietnic...
O co dokładnie chodzi? Oto link do witryny Stanisława Michalkiewicza, na której są wszystkie jego teksty na ten temal:
Stanisław Michalkiewicz
Gorąco zachęcam do zainteresowania się tą witryną i całym problemem. A raczej dwoma co najmniej problemami:
- ustępliwością naszych władz wobec bezprawnych żądań Przedsiębiorstwa Holocaust, oraz...
- łatwością, z jaką można dzisiaj w Polsce oskarżyć kogoś o brzydkie, a co gorsza ścigane przez prawo, rzeczy.
W tej pierwszej sprawie jest jeszcze szansa na walkę, nie wszystko jest przesądzone, ponieważ tak bezprawne żadania, z jakimi spotyka się Polska nie dadzą się zrealizować bez specjalnej działalności ustawodawczej. To zaś zakłada udział w tym posłow polskiego Sejmu. Skoro mamy jeszcze cień narodowej niezależności i oficjalną (choć ograniczoną) suwerenność, nie da się tej fazy pominąć. Zaś posłowie, to... W każdym razie nie są od nas do końca niezależni. Odwiedź więc stronę Stanisława Michalkiewicza, zastanów się, a potem zrób, co zrobić możesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz