Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Najbardziej Niedoceniany Szkodnik III RP. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Najbardziej Niedoceniany Szkodnik III RP. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, kwietnia 20, 2009

Zapłodniony i sprowokowany...

... przez Nicponia (przed chwilą, w prywatnej rozmowie, a co Zemke myślałeś?) powiem teraz parę rzeczy. Związanych z tym, cośmy z Nicponiem sobie dyskutowali.


Leberały są durne, albo łżą (a zapewne i to i to) gadając jaką to straszną rzeczą jest państwowa biurokracja i przeciwstawiając to zbiurokratyzowanie mniej lub bardziej "liberalnemu" państwu, gdzie biurokracja państwa jest stosunkowo mniejsza... Tyle że... Okupione to jest odpowiednio (?) większą ilością prawników, ze wszystkim, co jest z tym zawsze związane. Jak to: samowola i w sumie niemal wszechmoc prawniczej korporacji, ogromne koszty "usług" prawnych dla normalnych ludzi, selekcja "odpowiednich" ludzi do tych korporacji... Itp., itd.

To jest kwestia definicji i ustalenia granic - gdybyśmy liczyli biurokrację WRAZ z prawnikami, a czym w końcu oni się aż tak bardzo z punktu widzenia normalnego człowieka różnią, że spytam? - to sprawa wyglądałaby inaczej, niż się to na ogół widzi, inaczej niż nam to różne załgane leberały przedstawiają!

Powiem od siebie, że tak samo jak, z dwojga złego, wolę państwową (a konkretnie polską, bo inaczej mówimy o okupacji, co samo w sobie mi nie odpowiada) policję od wolnych i niezależnych gangsterów, tak samo wolę jednak państwową (polską) biurokrację, od wolnych i niezależnych prawników. Którzy to prawnicy jak się zaczynają w realu panoszyć, jeśli im państwo pozwoli, to widać i u nas, i np. w USA.

* * * * *

Kto jest gorszym szkodnikiem?

1. ktoś, kto daje - samorodnym i licznym, czy tego chcemy czy nie, one będą i tak, nie oszukujmy się! - lemingom codzienne SMS'y (w przenośni), dyktujące im co mają myśleć i mowić, organizujące ich w pewną "opinię" i docierające z tym ich "głosem" do innych miejsc, gdzie jakiś zabłąkany i nie otrzymujący jeszcze owych światłych SMS'ów leming mógłby się znaleźć...

czy też...

2. ktoś, kto dociera do ludzi w dużej części potencjalnie sensownych, patriotycznych, niegłupich, starających się myśleć w miarę niezależnie, a do tego często ambitnych, zaradnych i niebiednych, w sumie materiał na zdrową patriotyczną polską prawicę - po to, by ich zarazić wirusem (nieuleczalnego jak wskazują dotychczasowe doświadczenia) infantylnego egoizmu, absolutnej politycznej głupoty (a właściwie to wstrętu do wszelkiej mającej jakikolwiek związek z realem polityki), mózgowym utopizmem i organiczną niemal skłonnością do wszelkich kolaboracji, ze służalczością wobec Rosji na czele?

Jeśli ktoś umie sobie na powyższe pytanie odpowiedzieć, odpowie sobie równocześnie na pytanie o to, kto zasługuje na tytuł NAJBARDZIEJ NIEDOCENIANEGO SZKODNIKA III RP i jednocześnie NAJBARDZIEJ NIEDOCENIANEGO WROGA POLSKIEJ NIEPODLEGŁOŚCI OSTATNICH 20 LAT.

Nie jest chyba trudno odgadnąć, kto są te dwie osoby, o które tu chodzi, prawda? No więc byłbym ciekaw opinii czytelników i ew. polemik.

* * * * *

Parafrazując nieco (ale tylko niewiele) słynne zdanie Piłsudskiego o więzieniach i policji, powiem, tak: Kto mówi, że pragnie wolnej Polski, ale musi to być polska bez państwowej biurokracji - nie chce wolnej Polski!

Rzekłem to całkiem nie dlatego, bym biurokrację - jakąkolwiek - osobiście kochał, czy np. sam w niej pracował. Nie, całkiem przeciwnie. Tylko po prostu poziom biurokracji nie jest czymś, co możemy sobie (wbrew poglądom różnych "realnych" świrów) dowolnie zmieniać - to jest kwestia stopnia skomplikowania społeczeństwa (i państwa, a jakże!); etapu w rozwoju (czy też schyłku) całej cywilizacji, do której należymy...

Poważny polityk, kiedy się gra w siatkówkę, nie zaczyna wrzeszczeć, że on siatkówki nie lubi i życzy sobie grać w piłkę wodną. Może, jeśli ma akurat szansę i masę siły, ew. wymusić granie w piłkę wodną, ale jest to b. rzadki przywilej, a w każdym razie poważny polityk nie będzie o tym w koło gadał, zanim to zrobi. (A potem już też nie, bo po co?)

Jeśli ktoś jeszcze nie zrozumiał, to powiem wprost - polityk (?) krzyczący o tym, że jemu się demokracja nie podoba, bo on sobie chce wprowadzić dyktaturę, to błazen i tyle. Niech wprowadza, ale gadanie na ten temat? Ze stałymi odniesieniami do Rewolucji Francuskiej, którą trzeba oczywiście widzieć dokładnie tak, jak Guru - bo inaczej jest się lewakiem? A czemu nie do Wojen Punickich albo Wojny Trojańskiej?

I potem mamy taki skutek, że rzekomo "prawicowi" ludzie, zarażeni jednak wirusem tych "realnych" poglądów, wymyślają na jedyną naprawdę realną i realnie patriotyczną partię w tym przeklętym od Boga kraju, że to niby "bolszewicy"... Dlatego, że nie likwidują całej biurokracji państwowej. Całej POLSKIEJ biurokracji państwowej - na której miejsce od razu wskoczy biurokracja PONADPAŃSTWOWA - europejska czy globalna... Takich ludzi naprawdę powinno się rozstrzeliwać za głupotę i szerzenie zdrady.

Powiem to, testując niejako nowe przepisy, zwalczające "szerzenie nienawiści i rasizmu", które niedługo będą sankcjonować represje za samą głośno wyrażaną niechęć do "Wielkiego Projektu Europejskiego"... Ale co mi tam! W tym smrodzie i w tej przerażającej powszechnej głupocie i tak nie sposób wytrzymać! Jeśli siedzenie w pierdlu było zaszczytem w czasie zaborów i w mrocznej epoce PRL - to i dzisiaj musi być zaszczytem, bowiem III RP, jeśli nawet jeszcze tego poziomu pod niektórymi względami nie osiągnęła, to, z "europejską" i nie tylko pomocą, szybko, nie tylko do osiągnięcia, ale i do przekroczenia tamtych wzniosłych standardów podąża.

A jeśli mnie ktoś spyta dzięki komu, to powiem, że jest takich wielu, co do większości z większą częścią odwiedzających mojego bloga (tymi co nie służbowo) łatwo się zgodzimy, ale także dzięki temu panu, na którego temat była tu przed chwilą zagadka. Jeśli nie właśnie DZIĘKI NIEMU NAJBARDZIEJ. Głupota, kochane ludzie - na przykład taka, jaką ten pan w tym nieszczęsnym narodzie rozsiewa - to w polityce naprawdę rzecz nie do wybaczenia... Wcale nie mniejsza zbrodnia od tchórzostwa czy konformizmu. I wcale nie mniej się mści na narodach nią dotkniętych.

triarius

---------------------------------------------------
Caeterum lewactwo delendum esse censeo.