Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Capella Mediterranea. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Capella Mediterranea. Pokaż wszystkie posty

sobota, marca 11, 2017

Kobiecość Na Odmianę Ubrana i Najwspanialsza Muzyka we Wszechświecie

Całkiem przypadkiem (dzięki ci YouTubie, czyli teraz w sumie Googlu!) znalazłem ci ja przed chwilą spory kawał Monteverda w wykonaniu tej samej ekipy, którąśmy tu mieli jakiś czas temu z piękną a nieszcześliwą Cecylią i tą cudowną kalabryjską piosneczkę o jaskółce. Czyli Capella Mediterranea, czyli panna (niezależnie od stanu cywilnego, jak to u aktorek itp.) Aspromonte, piękna jak anioł, czyli panna Flores (o interesującej, mniej konwencjonalnej, co nie musi być wadą, urodzie)... I inni. Nie zapominając o śpiewających facetach i instrumentalistach.

Zaprawdę powiadam: to ich wykonanie, szczególnie tych rozsianych tu i ówdzie fragmentów "Koronacji Poppei", które znam przecież nieźle z wielu wykonań, dodaje jeszcze tej muzyce kopa. Że tak to figlarnie określę, ale mnie wolno.

Mówiąc bardziej konwencjonalnie - Po Prostu Genialne Wykonanie! Wiem, że to dla was zbyt długie i zbyt trudne, ale cóż... My tu jednak nie hołdujemy zasadzie cudnie wykpionej św. p. Jonasza Kofty, że: "ludzie to lubią, ludzie to kupią, byle na chama, byle głośno, byle głupio!"

Przykro mi, ale niestety nie! Za to, jeśli ktoś się pilnie uczył cudzych narzeczy i/lub z rodziną uprawiał "pas devant les domestiques", to ma tu także napisy po francusku. (Łał, Europa!)



triarius

P.S. Niech mi ktoś powie, że Monteverdi nie jest NAJGENIALNIEJSZY, to go stąd wyprowadzę za uszy! Żartuję oczywiście, ale nie zna się człek i niech mi się tu lepiej nie wypowiada. Kto natomiast, przeciwnie, wysłuchał w całości i w skupieniu, może się mi tu pochwalić i otrzyma Oficjalną Pochwałę i w przyszłości zasiądzie po prawicy.

sobota, października 17, 2015

O co walczymy

Nie wiem jak z wami - mnie chodzi dokładnie O TO:



A tutaj całość...


Całe jest to fantastyczne, ale na początek zachęcam do wskoczenia w to dokładnie po godzinie (60:00), wysłuchanie do końca (znowu zaraz będzie Riturnella, ale nam to oczywiście nie przeszkadza), potem znowu od 60:00, potem znowu, potem znowu, a na koniec przchodzimy w tryb rozpoczynania od samego początku. Choć oczywiście od razu całość też jak najbardziej wskazana, jeśli ktoś woli.

Mógłym na temat tego koncertu rapsodyzować godzinami, ale słów było tu już i tak sporo, nie wiem do ilu trafiły, więc na odmianę niech przemówią czyny.

triarius