Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Niskopienna Prawica. Lemingi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Niskopienna Prawica. Lemingi. Pokaż wszystkie posty

sobota, sierpnia 20, 2022

O Prawdzie

Słuchałem ci ja zasadniczo bardzo zgrabnego "znęcania się" w wykonaniu The Lotus Eaters na BitChute nad Lewizną i jej "walką z rasizmem", jak zwykle śmierdzącą pod niebiosa najgorszym właśnie rasizmem... I znowu zrobiło mi się smutno, ale chociaż tym razem Ludzkość (ach!) będzie coś z tego miała, więc nie ma tego złego.

"Dlaczego smutno?", spyta ktoś. Naiwny, nienasiąknięty Tygrysiczną Mądrością - Sól Ziemi po prostu. "Dlatego", uprzejmie odpowiadamy, "że to się-znęcanie Lewizny absolutnie nic nie boli, a walka z cieniem wprawdzie nie jest złą rzeczą, tyle że jako trening und przygotowanie - nie ZAMIAST! A tym co najwyżej zajmuje się Prawica i to co najwyżej jej wychodzi."

"No dobrze, tyle zrozumiałem", odpowie nasz Naiwny, "ale jaką radość będzie z tego miała Ludzkość, którą wszyscy tak kochamy?" "A taką", my na to, "że coś skutkiem tego pożerania lotosów przyszło mi do głowy i zaraz o tym Ludzkość poinformuję." "Już się nie mogę doczekać, cały płonę z niecierpliwości", woła On z wypiekami na policzkach, z trudem łapiąc oddech... No to ja tym chętniej dzielę się tym, do czegom doszedł.

Otóż tak mi się widzi, że znaczna część moralnego chaosu, intelektualnej nędzy i czystej (?) ochydy tej wszawej epoki, w której nam przyszło, wynika z tego, że każdy dziś, nie musząc podbierać pszczołom i niedźwiedziom miodu, ani polować na mamuty, jak tylko nie ogląda serialu, to całym sobą pragnie Prawdy, kocha ją o wiele bardziej, niż samego siebie, za wszelką cenę. chce żeby ta jego Prawda... Ale zaraz, po kolei, bo chyba się zagalopywujemy. Wcale nie każdy tak samo! Mamy tu, jak ja to widzę, co najmniej trzy kategorie:

 

1. Dla Lewizny (obecnie to już całkiem po prostu Bolszewicy, bo to są lewiźniane oddziały szturmowe i to się liczy, wspierane zaś one są przez różne tam wspomagające Bolszewicką Rewolucję (eat zee bugs etc.) oddziały pomocnicze, wolnych strzelców, służbistych biurokratów i dywersantów na ćwierć etatu, skoro żadnego ryzyka a zabawa przednia) Prawda to to, co w końcu zwycięży. Po prostu! Wężykiem! To JEDYNA Prawda - taka jest tej definicja. Tę "naszą" Prawdę Lewizna ma głęboko w przysłowiowej Dupie!

Prawica Niskopienna POO nijak tego nie potrafi zrozumieć i wciąż wygrywa bitwy o Prawdę, coraz okrutniej biorąc jednocześ nie w dupę w prawdziwej wojnie. Jednak nasz Rozmówca aż tak niskopienny nie jest i inteligentnie nas zapytowywuje: "No dobrze, ale na czym miałoby polegać 'zwycięstwo' tej ich Prawdy?"

Na takie dictum klepiemy Naiwnego z uznaniem po policzku i, co najmniej równie inteligentnie, odpowiadamy: "To bardzo dobre pytanie! (Żeby zacytować Klasyka.) A na tym to polega, mój dobry człowieku, że żadnej innej Prawdy nie będzie, bo ta ich Prawda ZLIKWIDUJE WSZYSTKIE inne Prawdy. Wymorduje je. Wyholokauści. Wyludobóje, so to say." (Co bystrzejszy i bardziej świadomy Czytelnik zauważy, że jest to monstrualnie przerośnięta postać tego "Socjalizmu Etycznego", o którym Spengler!)

"Tylko tyle?!", dziwi się nasz Rozmówca. "Co ze Szczęściem Ludzkości?!" "To bzdura! A jeśli będzie kiedyś trzeba jakieś czystki... Jakieś Procesy Moskiewskie v2.0...Te rzeczy... Wtedy zawracanie komuś dupy szczęściem to oczywiście będzie czystej wody 'lewicowe odchylenie'".

"Tak, rozumiem", odpowiada Naiwny. "Smutne, ale oni są właśnie tacy. Co jednak z 'eat zee bugs' i podobnymi ideami? Dla nas to wstrętne, dla zee bugs może też, ale oni aż nóżkami przebierają!" "To akcydensy, didaskalia i fioritury!", Odpowiadamy. "W ogóle nie wiadomo, czy bez Prola oni się całkiem nie obejdą, a bez Prola - kto niby ma eat zee bugs? Sami przecież nie będą!"

Rozmówca kiwa głową, a my przechodzimy do następnego punktu.


2. Prawica Niskopienna POO i inne "prawicowe" Lemingi - jak one widzą Prawdę? (Leming to niekoniecznie wielbiciel Tuska! Okazuje się, że i w angielskim funkcjonuje to pojęcie, a wszystkie te świry nabożnie oglądające "W tyle wizji" i nawołujące do wymordowania niewyszczepionych Płaskoziemców to sam kwiat Lemingozy!)

Dla tych P.T. Istot (uwaga ironia!) Prawda to coś, co one posiadają, co one czczą i co pozwala im czuć się komfortowo, niezależnie od tego co się z nimi samymi dzieje, co je czeka, i co się dzieje z rzeczami, wartościami itd., które one całym sercem (rzekomo) kochają. Mają Prawdę i dzięki temu czują się lepsze od wszystkich, którzy Prawdy nie mają. Im to absolutnie wystarcza! Takiej postawy dopatrzył się kiedyś Pan T. u Herberta i nazwał ją "Etycznym Narcyzmem".

"Ale 'Socjalizmu Etycznego' w tym przynajmniej nie ma?", pociesza się Rozmówca (czyli Naiwny pod swoim alternatywnym mianem). "Jak to nie ma?! Jest jak najbardziej - po prostu nie w tej monstrualnej zbrodniczej postaci, jak u tamtych. Jednak ta niskopienna Prawda MA zwyciężyć wszystkie inne prawdy, tyle że jako całkiem bezzębna i wyznawana przez bezzębnych, nie ma na to cienia szansy. Ale co to robi Niskopiennym?"

"Nie robi?", pyta Naiwny. "Nic a nic! Ale im to nie przeszkadza, raczej nawet przeciwnie." "Tak?! Bo?" "Bo Prawda, moj Szanowny Rozmówco, żeby była Prawdą, musi być amorficzna, mglista i oczywiście bezzębna. To jej wdzięk, to jej wartość, to jej Prawda wreszcie!" "Rozumiem, smutne!"

"Smutne z wielu względów i przygnębiająco głupie! Ale Niskopienni potrafią jednak z tej swojej Prawdy wycisnąć drobne radości, które ich trzymają przy życiu. I dlatego ta ich Prawda ma się tak dobrze." "Jakie radości?" Po pierwsze Socjalizm Etyczny. W tej standardowej bezzębnej wersji. Za dwa tygodnie, czy może za milion lat, nieważne, cała Ludzkość (ach!) będzie myśleć i czuć dokładnie tak, jak dzisiaj Niskopienny. 'Prawda nas wyzwoli' - całkiem sama, hurra! Mniejsza jak miałaby to potrafić uczynić i dlaczego, w takim razie, mamy co mamy."

(Jaka konkretnie Prawda? A ta, że wyzwoli! Tu co mniej tępy dopatrzy się rekursji ad infinitum i będzie miał rację. Niezależnie od tego, jakim będziesz niewolnikiem - CZUJ SIĘ WYZWOLONY! Bo? Bo masz Prawdę i nic z nią nie robisz. Taka Prawda, z którą nikt nic nie robi, to przecież Prawda Do Sześcianu! Jakież to uroczo Niskopienne! Jakie rozkosznie Prawicowe!)

"Rozumiem. A po drugie?" "Po drugie raz na tysiąc lat ktoś z Tamtych nagle przyłączy się do Tych. U takiego Bidena nazywamy to Sklerozą czy inną Dementią, ale w tym przypadku to będzie Nawrócenie, Przemiana Moralna, Droga do Damaszku, Odnalezienie Tego Czy Owego... I przeżuwanie takich przypadków z czekaniem na następny, to cała radość, na jaką jeszcze może dzisiaj liczyć Niskopienny."

"Jakie to smutne!" "Fakt, smutne! Moglibyśmy się jeszcze nad Niskopiennym znęcać godzinami, ale jak na pisanie za darmo na zapoznanym blogu, wystarczy! Przejdźmy zatem do ostatniej kategorii i ostatniego punktu..."


3. I jest też Spengleryzm/Tygrysizm Stosowany/SAT, który też ma swój pogląd na kwestię Prawdy. Na razie wystarczy na ten temat. Było już sporo, można poszukać więcej. W każdym razie zaznaczamy, że podczas gdy 99,99(9)% Ludzkości (ach!) mieści się w tamtych dwóch punktach, reszta... Reszta nie - i to jest piękne!



triarius

P.S. #ThinkBeforeSharing do q*wy nędzy!