Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pamięć. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pamięć. Pokaż wszystkie posty

sobota, czerwca 08, 2019

Lekarstwo na zlotą rybkę

Jako, że w tych czasach zalewu (mniej lub bardziej sensownej) informacji, wszyscy już mamy  pamięć złotej rybki (czyli krótką), nie od rzeczy będzie przypomnieć coś, co przed chwilą znalazłem przeglądając starsze posty Kuraka. Chodzi o (względnie) głośną sprawę tego Brunona, co to zorganizował rodzimą Al Kaidę, ale żeby było zabawniej, z samych agentów tego tam ABW, czy jak mu tam. Oto krótki, a jakże smakowity cytacik:
Nie wystarczy, że „zamachowcy” współpracujący z zamachowcem naczelnym po przesłuchaniu wyszli na wolność, co należy tłumaczyć, że nie stanowią żadnego zagrożenie dla społeczeństwa, przecież obywatele nawet nie poznali personaliów tych „szaleńców”, żeby się mogli jakoś oddolnie obronić. Trzeba jeszcze do tej śmieszności dodać motywy i cele sprawcy. Jak stwierdził pan prokurator, potencjalny napastnik kierował się względami: ksenofobicznymi, narodowościowymi i antysemickimi i tak uzbrojony zamierzał wykończyć: pana premiera, radę ministrów, prezydenta RP, ale i parlamentem nie pogardzi, jako całością. Ktoś z tłumu dziennikarzy zadał przytomne pytanie: „Skoro chciał wysadzić wszystkie organa, jak leci, czy w takim razie można go nazwać anarchistą?”. Pan prokurator i cała organizacja państwowa siedząca za zielonym stolikiem, aż się uniosła na krzesłach, oczy wytrzeszczyła, włos zjeżyła: „Nie! Ksenofobia, nacjonalizm, antysemityzm!”.
(Żółte tło tu i ówdzie to moja własna inicjatywa, to akurat clou całego tego absurdalnego dowcipu.) Prawda, że słodkie? I jak sporo mówi o różnych sprawach? No a ten dziennikarz z tłumu niespotykanie bystry, wykształcony i odważny. Daj nam Panie więcej takich, amen! Co w tym wszystkim może najlepsze, przynajmniej dla mnie samego, to to, że ja przy okazji oszczędzam sobie wysiłku pisania, skoro Moi Umiłowani oszczędzają sobie wysiłku komentowania, by już na tym poprzestać. Wy zaś, Moi Kochani P.T., macie radość i kaganek oświaty. Acha - jeszcze linek do oryginału:


triarius

środa, maja 02, 2007

Proszę - przyjmijcie do Partii. Chcę komunistą umierać.

Jak wszystkim pewnie już wiadomo, "Kwaśniewski, Olechowski i Szymborska stworzą nowy ruch" (tytuł z onetu - co się będę silił na własne, skoro oni to już tak pięknie powiedzieli?). I to nie byle jaki ruch, bo ruch obrony demokracji. Że też wcześniej nikt na to nie wpadł!

Tę wzniosłą okazję pragnę uczcić kapką nieco dawniejszej i jakby nieco niesłusznie zapomnianej Poezji Naszej Noblistki.

(Jeśli litery za małe i trudno się czyta, proszę po prostu kliknąć na Poezję, a Ona powiększy się jeszcze jak za dotknięciem magicznej różdżki.)



Przyznam, że nieco mnie zastanawiają te nacjonalistyczne akcenty w drugim wierszu od góry. Ale widać taka była wtedy linia Partii, teraz by z pewnością o narodzie nie było, za to sporo o Demokracji, nie popadajmyż jednak w anachronizmy.

Proszę nie dziękować, bo to wcale nie jest jeszcze wszystko, co mam Państwu dzisiaj do zaofiarowania! Trudno w to z pewnością wielbicielom Poezji i zarazem Demokracji uwierzyć, ale czekają ich długie godziny. miesiące i lata absolutnej ekstazy, bo sporo równie cudownej Poezji Naszej Noblistki znajduje się tylko o kliknięcie myszą od Was, drodzy Czytelnicy, czyli... tutaj.

A zresztą, co mi szkodzi umieścić tu jeszcze jeden przepiękny i demokratyczny fragment? Oto proszę Państwa...



Z demokratycznym pozdrowieniem

triarius
---------------------------------------------------
Caeterum lewactwo delendum esse censeo.