piątek, kwietnia 24, 2009

Ek Oiko Douleias... który to już raz w naszej historii?

Nie chciałbym zabrzmieć melodramatycznie, ale to, co się dzieje w III RP i to co się zamierza dziać w "Europie", napawa mnie takim obrzydzeniem, że zacząłem się nosić z zamiarem emigracji b. daleko od Europy - zapewne do Południowej Ameryki. Fakt, może mi się nie udać, przede wszystkim z powodu wieku, bo wszyscy chcą imigrantów młodych, naiwnych i gotowych podjąć najgorsze roboty, a ja, przynajmniej metrykalnie, młody już nie jestem. Jednak naprawdę się postaram, bo nie da się już tego smrodu wytrzymać, a boksowanie się z gównem nie ma moim zdaniem wiele sensu. Tym bardziej, jeśli gówno jest w obecnej chwili o tyle silniejsze. Trzeba więc uczynić unik, jaki zmuszeni byli czynić nasi liczni przodkowie, a potem ew. zaatakować wroga od zadu. (Białe konie i te sprawy, jeśli się uda, też.)

Jako jeden z pierwszych kroków założyłem sobie prywatną YahooGroup, gdzie zapraszam znanych mi patriotów i prawicowców (czyli nie ciebie Zemke i nie lewiznę od K*wina), a z czasem może i nieco więcej ludzi, do przedyskutowania sprawy ew. emigracji w jedno miejsce na większą skalę. W końcu w gromadzie raźniej, łatwiej, a w tym przypadku także i patriotyczniej.



Przystąp do ek_oiko_douleias




Silnik us.groups.yahoo.com


triarius
---------------------------------------------------
Caeterum lewactwo delendum esse censeo.