piątek, września 22, 2006

Wesoła pani wicepremier w wesołym baraczku

Ubawiłem się przed chwilą jak przysłowiowa norka. W rozmowie Moniki Olejnik z premier Gilowską na TVN24, pani wicepremier podała całą garść dowodów, iż "wcale nie jest gadatliwa", co jak wiadomo, zarzuciła jej sędzia Majkowska.

Dowcip w tym, że ta "gadatliwość" stanowiła nawet nie okoliczność łagodzącą, ale po prostu bardzo korzystne dla pani wicepremier wytłumaczenie jej długich i obfitych w treść konwersacji z ubekiem w stanie wojennym.

Pani Gilowska jest osobą, przynajmniej w moich oczach, bez wątpienia inteligentną i sympatyczną. Nawet jakby trochę dziecinną, na co wskazuje, alternatywnie - albo jej radość, że zaprzeczyła (we własnym mniemaniu) "oszczerczym zarzutom" sędziny, albo też sam fakt gadatliwości. Głupia z pewnością nie jest, powiedziała kilka sensownych rzeczy, jednak od odpowiedzi na pytanie, czy jako Źródło Osobowe (czy jak to się tam nazywa) będzie musiała odejśc z rządu po wejściu ustawy lustracyjnej, się jednak uchyliła.

Przyznam, że mimo całego uroku osobistego pani wicepremiej, bardziej do mnie trafia postawa Ludwika Dorna, który na pytanie o swój stosunek do jej powrotu do rządu, najpierw niezwykle długo milczał, po czym odpowiedział, że "niezależnie od własnych odczuć w tej sprawie, pogodzi się z decyzją Premiera".

Co poza tym? Poza tym pełna kultura. Od paru dni czołowi politycy sobie wymyślali, wczoraj zaś nastąpiło apogeum. Osobiście dość lubię, kiedy sobie wymyślaja, bo polityka - także ta demokratyczna - to walka, a ja nie lubię jak się ludziom prawdę fryzuje ad usum Delphini. Dziś jednak wszyscy wszystkich ślicznie poprzepraszali, istna pensja dla panienek z dobrych domów... Co ma oczywiście swoje zalety - poza propagowaniem od samej góry wersalskich manier, także to, że ci politycy może jeszcze zdołają się z sobą kiedyś porozumieć. Co jest potrzebne, bo jak nie ci, to już tylko Tusk, Borowski i TW Bolek... Koszmar, spojrzałem na to zestawieni i teraz z pewnością dzisiaj nie zasnę!

Ale na pociechę mamy możemy sobie z pełnym przekonaniem powiedziećm, że wesoło jest w tym naszym Najweselszym Baraczku Unii Europejskiej!