Nie dostrzegam żadnej istotnej różnicy pomiędzy szczęśliwie minionym obowiązkiem umieszczania cytatu z Lenina na każdej stronie wszystkiego, co się pisało, i obecnie narzucanym wszystkim obowiązkiem zastępowania formułką w rodzaju "on lub ona" prostego męskoosobowego słowa "on", do niedawna całkowicie wystarczającego... Czy stosowania talmudycznych formułek w rodzaju "Polacy i Polki" tam, gdzie całkowicie wystarcza męskoosobowe "Polacy". Mówię poważnie - to dokładnie to samo podejście, ta sama mentalność, taki sam gwałt na języku, na wolności słowa i elementarnej inteligencji odbiorcy!
triarius
P.S. Chcesz mieć wirtualne konta bankowe w różnych prestiżowych krajach i na różne prestiżowe waluty? Z kartą debetową itd.? No to klikaj! ===> Payoneer <===