Pokazywanie postów oznaczonych etykietą referendum europejskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą referendum europejskie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, września 22, 2016

Czarny motyl Nemesis (2)

Czarne motylki
W kwestii tych sił spajających państwa narodowe, o których sobie rozmawialiśmy, to ostatnio na BBC - państwowej, jakby nie było, telewizji - raz za razem stręczą ludowi ideę oderwania się Londynu od reszty tamtego kraju - po stosownym referendum. Wywiady, analizy, ekonomiści przysięgający na brodę Proroka, że oto Londyn dopłaca do całej reszty i ją praktycznie utrzymuje, a że taki nowoczesny, globalny i zaradny, a do tego ach, jakże mocno związany z "Europą", więc po tym oderwaniu pożegluje sobie szczęśliwie...

Mogłoby niby chodzić tylko (!) o nastraszenie Anglików, żeby szybko sobie zrobili następne "europejskie" referendum, w którym tym razem wynik będzie o wiele mądrzejszy i przyzwoitszy. Co komuś może się wydawać rzeczą normalną, przyzwoitą i nie zalatującą siarką, ale to kwestia gustu.

Zresztą przecież my tu już dawno stwierdziliśmy, że jeśli te angielskie prole źle i głupio się zachowają, to elity - absolutnie wszystkie, pod hasłem "elity wszystkich krajów łączcie się!" - zaczną im wcierać nosy w ten bałagan, który prole uczynili, żeby im na drugi raz podobne zachowanie nawet do głowy nie przyszło.

Jednak nawet ten optymistyczny wariant nie jest, jak się rzekło, przesadnie słodki - dla nas, proli, znaczy, bo dla elit wszystko jest słodkie i na tym polega bycie elitą - a i tak jest to właśnie wariant optymistyczny. W każdym innym jest gorzej.

Np., nawet gdyby stosowne urzędasy i muzułmański burmistrz się ociągali, jakaś lewacka jaczejka rozrzuca z samolociku stosowne ulotki, lemingi zaczynają się referendum magna voce domagać, media im przybasowują, świat cały bije brawo i drży z niepokoju, władze mają dwa wyjścia: pogodzić się z rozpadem kraju, albo też użyć siły... A zresztą, od czego media społecznościowe, te mogą całkiem wystarczyć za zapalnik. Tyle że ulotki mogłyby np. udawać oficjalne, urzędowe... Tyle możliwości!

W drugim wariancie stan wyjątkowy, próby aresztowania prowodyrów, świat oburzony, lemingi wyją, media szaleją, blokada gospodarcza i jaka tam jeszcze, międzynarodowe trybunały wydają wyroki do siódmego pokolenia... Masa śmiechu i radości jednym słowem!

Piękny temat na powieść w stylu jakiegoś Kena Folleta, tylko kto by zdążył to napisać? Zresztą czy gdański Budyń zwany, o ile pamiętam, Adamowiczem, nie może zrobić czegoś podobnego? Choćby w przypadku, gdyby coś mu się zaczęło tlić koło dupy? Jakieś przekręty na przykład.

Rozpoczynając, powiedzmy, od sprowadzenia do Gdańska statku pełnego syryjskich "uchodźców". Kto mu coś za to zrobi? Domy dla tych "uchodźców" już pono są przygotowane, lokalny biskup już czeka z kropidłem, do Obwodu Kaliningradzkiego mamy stąd jakieś, na ile kojarzę, 30 km, Bundeswera, Luftwaffe, czy inne Kriegsmarine, też nie będą miały problemu z dostaniem się tu morzem, lądem i powietrzem. Lemingi w tenkraju i w świecie całym zaczynają się referendum magna voce domagać, media im przybasowują, świat cały bije brawo i drży z niepokoju...

W jakiś stan wyjątkowy w wykonaniu polskich władz nawet nie wierzę (Dubczek też się nie bronił), w próby aresztowania prowodyrów takoż... Mamy więc tylko świat oburzony, lemingi wyją, media szaleją, blokada gospodarcza i jaka tam jeszcze, międzynarodowe trybunały wydają wyroki do siódmego pokolenia... I tak dalej.

Miałem pisać o "Afro-Amerykanach" i ich ojczyźnie, miałem wyjaśnić gdzie w tym wszystkim Nemesis i czarne motyle, ale ta dzisiejsza dygresja - jakże aktualna i jakże nabrzmiała różnymi zagrożeniami - zajęła nam cały odcinek, a więc módlcie się, żeby jeszcze coś było i żebyśmy sobie te inne ważne sprawy też zdołali zawczasu wyjaśnić. Tak nam dopomóż!

triarius