czwartek, września 05, 2019

Niektórym się jednak chce, więc tu macie...

Ja nie widzę większego sensu w pisaniu, może jakaś ęteraktywność by tu coś zmieniła, albo nawet na pewno, ale np. Tomaszowi Gabisiowi się chce, a to głęboki intelektualista; zdrowo konserwatywny, żeby nie rzec "reakcyjny" (co jest super!); zna Niemcy, co nie jest byle czym...

W sumie gorąco tego gościa polecam, a na zachetę dam tu teraz trzy (słownie trzy) linki do jego tekstów. W każdym z nich dostrzegm b. interesujące rzeczy.

Najsampierw różne varia (hłe hłe) samego Gabisia:

http://www.tomaszgabis.pl/2019/03/29/o-stanislawie-brzozowskim-martinie-hohmannie-oraz-innych-sprawach-i-osobach/

Teraz o masowej imigracji do Naszego Zachodniego Sąsiada:

http://www.tomaszgabis.pl/2019/04/28/masowa-imigracja-w-oczach-niemcow/

I na koniec kolekcja bonmotów jednego Niemca. Nie wszystkie mnie zachwycają, ale niektóre tak, z większością też można się zgodzić:

http://www.tomaszgabis.pl/2019/03/10/z-aforyzmow-johannesa-grossa/

(Dlaczego sędziowie bardziej cenieni, niż kaci? Biały kołnierzyk przecież! Tygrysista to od razu zrozumie.)

triarius

P.S. "Melancholia to przyprawa wzmagająca rozkoszowanie się dostatkiem." (Johannes Gross) Faktycznie coś w tym jest, co może stanowić zarówno pewną pociechę dla społecznych pariasów, jak i ponure memento dla zachodniej cywilizacji.

Soczysty fragment mojej przyszłej biografii...

"Lato roku 2019 zeszło mu głównie na PODMYWANIU (i czasem PODCIERANIU) NACZYŃ."

(Parę razy umył je sensu stricto, ale przeważnie to, co wtedy czynił, na owo dumne miano jednak nie zasługiwało.)

triarius

P.S. Sorry ludzie, ale muszę się trochę pozabawiać, a każdy widzi, że pisanie tu (czy gdziekolwiek zresztą) na serio nie ma cienia sensu.