piątek, lutego 18, 2011

Bonmot moralny

Dla wielu prawicowców prawicowość to nic innego, niż tylko żelazna zasada, by spotkanie z każdą nową rzeczą czy osobą rozpoczynać od wystawienia im moralnej cenzurki, a potem się tego niezłomnie na wieki wieków trzymać.

triarius
---------------------------------------------------
Czy odstawiłeś już leminga od piersi?

6 komentarzy:

  1. no tak, cudny bon - mot.

    tyle, że dla lemnigów

    OdpowiedzUsuń
  2. @ Iwona Jarecka

    "Dla lemingów" w sensie, że daje im broń do łapki?

    Wiesz, "Zły to ptak, co od czasu do czasu własnego gniazda nie przewietrzy".

    (Łał! Czyżbym na poczekaniu stworzył nowy bonmot?!)

    Pzdrwm

    OdpowiedzUsuń
  3. no właśnie, dajesz!
    A na S24 sam Kaczyński się zalogował.
    Myślisz, że prawicowcom (tym z różnych blogowisk) zachęcisz do myślenia?

    OdpowiedzUsuń
  4. A Rebelyanci znów opłakują polskich jakobinków i proto-dzierżyńskich wytłuczonych jak robactwo przez szuanów Jakuba Szeli, i znowu z tego świątobliwego ascety próbują zrobić jakiegoś polsiego Chmiela, Machnę czy innego MaoZeodonga.

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Anonimowy

    Chyba jestem niezwykle tępy, ale muszę zapytać - a o kim konkretnie mówimy?

    ;-)

    Pzdrwm

    OdpowiedzUsuń
  6. O nikim konkretnym Piotrze, tak tylko sobie dywagujemy luźno o ludziach wiecznie wczorajszych, a nawet przedwczorajszych, którzy - jak mawiał pewien liberalny biskup, ale nie z Lublina, jeno z Autun - niczego nie zapomnieli, ale i niczego się nauczyli, biedactwa! Na Rebelce było wspomnienie biedaczków wyrezanych przez złego Upiora Szelę i jego komilitonów, a przecież to Szela był prawowiernym katolikiem i krwawym obrońcą Ołtarza-i-Trony przed szlacheckimi demokratami, a nie odwrotnie! Jak wygląda kraj rządzony przez szlacheckich demokratów to można było zobaczyć w RFSRR pod rządami żelaznego Feliksa.

    OdpowiedzUsuń