środa, października 01, 2008

Wielka Nie-Sowiecka Encyklopedia Tygrysia cz. 5

Wolny rynek - z definicji wszystko co miłe jest sercu wolnorynkowca (patrz: wolnorynkowiec) i absolutnie nic poza tym. Niektórzy wolnorynkowcy stosują jeszcze jedno kryterium, wedle którego wolny rynek to rynek który przeczytał i dokładnie sobie przyswoił von Misesa (patrz: von Mises). Każdy inny rynek jest rynkiem zniewolonym (patrz: rynek zniewolony) - siedliskiem narodowego socjalizmu (patrz: narodowy socjalizm).

Rynek zniewolony - rynek, który byłby wolny (patrz: wolny rynek), ale nie może, bo nie przeczytał i dokładnie sobie nie przyswoił von Misesa (patrz: von Mises). Obiekt westchnień narodowego socjalisty (patrz: narodowy socjalizm).

Wolnorynkowiec - osoba fizyczna lub prawna, której miły jest wolny rynek (patrz: wolny rynek). Wolnorynkowiec z definicji oczywiście nienawidzi rynku zniewolonego (patrz: rynek zniewolony) i na pamięć zna von Misesa (patrz: von Mises).

von Mises - Człowiek (choć właściwie to bliższy jest On Bogu, patrz: Bóg), którego z zapałem i korzyścią dla siebie czyta wolny rynek (patrz: wolny rynek) i jego szlachetny wielbiciel - wolnorynkowiec (patrz: wolnorynkowiec), którego zaś nienawidzi rynek zniewolony (patrz: rynek zniewolony) i wszyscy jego obrzydliwi czciciele, z socjalistami narodowymi (patrz: narodowy socjalizm) na czele.

Narodowy socjalizm - wszystko czego nie lubi wolnorynkowiec (patrz: wolnorynkowiec). Stronnik i/lub miłośnik narodowego socjalizmu to narodowy socjalista. Niemal bez wyjątku jest on jawnym lub skrytym rzecznikiem rynku zniewolonego (patrz: rynek zniewolony). Skojarzenie z nazizmem (patrz: nazizm) jak najbardziej zamierzone. Narodowy socjalizm oczywiście nie zna von Misesa (patrz: von Mises), a nawet czasem gorzej, bo zna i bezczelnie przeciw Niemu wierzga.


triarius

---------------------------------------------------
Caeterum lewactwo delendum esse censeo.

2 komentarze:

  1. Wolny rynek jest fajny. Naprawdę. Tylko do k..wy nędzy, czy jest to aby najskuteczniejszym sposobem na rządzenie, by podporządkowywać całą politykę państwa swobodnemu przepływowi pietruszek i golarek?

    Nawet Friedman, wielki prorok von Misesa (La illacha ilMises, Friedmanadur Rasul Mises) twierdził, że najpierw państwo prawa, a dopiero potem wolny rynek.

    Pozdrawiam,

    Mustrum

    OdpowiedzUsuń
  2. Co znaczy "wolny rynek"?
    Czy wszyscy zdają sobie z tego sprawę?
    Żywność jest dofinansowywana, państwo jako całość m u s i ingerować w niektóre sprawy.
    Czy w rodzinie występuje coś takiego?
    Wolny rynek żywnością jest podczas wojny - przy styku rolnik - indywidualny kupiec.
    Dziękuję uprzejmie.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń