niedziela, lipca 13, 2008

NIE PŁAKAŁEM PO KURONIU, NIE PŁACZĘ PO GEREMKU, NIE BĘDĘ PŁAKAŁ PO MICHNIKU

Już w samym tytule, udało mi się wyrazić większość z tych refleksji, które budzi we mnie - nagła, ach! i niepowetowana - śmierć tow. Geremka.

Nie są one wszystkimi moimi refleksjami na ten temat - bo po pierwsze wypadki samochodowe zawsze dają pewne pole do podejrzeń, a tutaj na razie (tylko na razie?) niewiele wiemy... (Czyżby się tow. G. znudził którymś swoim mocodawcom?) Po drugie zaś, wolałbym stanowczo, by prof. Geremek skończył życie z wyroku RP, albo chociaż skutkiem spotkania się oko w oko z grupą polskich patriotów w sprzyjających szczerej i owocnej wymianie opinii okolicznościach.

Ale cóż, dobre i to - jednego stalinowsko-ojropejskiego skurwiela mamy mniej. To że Ojropa ma jednego męczennika więcej, to już mniejsza sprawa - oni potrafią przecież kanonizować swoich nawet za ich życia, vide Bolek i jego lotnisko w Gdańsku. Więc po co utrzymywać tę swołocz przy życiu? Że spytam.

Za tytułowe hasło dziękuję komentatorowi z salon24 o ksywie kontrewolucjonista, a konkretnie tej jego uwadze. Po prostu je podkradłem, nie mając już technicznej możliwości spytać właściciela tych dóbr intelektualnych o zgodę. Tuszę jednak, że o takie wykorzystywanie tych dóbr by go jak najbardziej ucieszyło, co zresztą wynika pośrednio z tego co pisze.

A tak nawiasem, to nie mogę się powstrzymać od okrzyku: No proszę, ja też potrafię napisać biężączkę! Kataryną nigdy wprawdzie nie będę, ale aktualne to jest przecież, że aż hej! I nikt mi tego nie odbierze. Niech żyje Tygrys! (Skoro już tow. Geremek nie może.)

triarius

---------------------------------------------------
Caeterum lewactwo delendum esse censeo.

P.S. Tego sobie jednak tu nie daruję (dzięki Budyń78!):


12 komentarzy:

  1. I ja nie płakałem po stalinowcu. Jakoś nie ma po kim moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. @ jewropejczyk

    Ja nie tylko nie płaczę, ale od pół dnia słucham sobie tych Filipinek i ryczę ze śmiechu. Naprawdę mi to poprawiło humor, choć przecież i tak bez sznura się obyło, więc nie całkiem jak być powinno.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pojechałeś po bandzie ......

    Ja oceniam jego działalność negatywnie i w odróżnieniu od Kolendy-Zaleskiej płakać nie będę.
    Ale ta piosenka jest niestosowna

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam ponownie, Panie Tygrysie.

    Wyjeżdżam sobie na kajaki i nad morze na dwa tygodnie coby ciężarną żonę zrelaksować a tutaj, w drodze powrotnej taki prezent.

    Zgadzam się z Nicponiem, że śmierć bliźniego nie powinna cieszyć, ale, kurde, czyź nie było bardziej zasłużonej? Szkoda, że nie 40 lat temu...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. @ marion

    Jazda po bandzie to mój fach. Ale poważnie - po śmierci np. Hansa Franka też byś płakała i starała się zachować wersal?

    Przyznam, że ja nie dostrzegam wielkiej różnicy. Poza tym nie wydaje mi się, by zdrową postawą było "wy nam flagę w gówno, nawymyślacie nam od bydła, będziecie walić nas po głowach antysemityzmem - my was w białych rękawiczkach". Naprawdę Ci się taka postawa podoba?

    Nienawidzimy ich, zapracowali sobie na to solidnie. I to właśnie ich przeraża - nie nasz rzekomy brak manier.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. @ mustrum

    3m się, pozdrowienia dla Małżonki.

    Ach, gdybyś było inaczej. 40 lat temu, albo 70, albo 300...

    Tym razem fajnie, że nie własną śmiercią, choć trochę mi w tej całej scenografii zabrakło konopnego sznura. Nie? Fajnie by się tam komponował.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. @ mustrum

    Sorry, ozwałem się per Ty, a miało być per Pan. To wpływ Marion. ;-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. już mieliśmy być na "ty" podobno na tym blogu :>:>

    (co nie zmienia faktu że ja i tak ciągle i zawodowo unikam jakichkolwiek form osobowych :>)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozwalam sobie wtrącić, że prawidłowa pisownia to "szczury", "heca".

    OdpowiedzUsuń
  10. @ boyd rice i przyjaciele

    A wniosek z tego jaki?

    OdpowiedzUsuń
  11. Albowiem to miłe, że troska się Pan o los kraju i przypominam, że jednym ze świadectw tego jest używanie poprawnej ortografii.

    OdpowiedzUsuń
  12. @ boyd rice

    Nie rozumiem co ma poprawna ortografia do czegokolwiek. Poza tym nie wiem, czy się akurat "troskam", ale miło że miło.

    OdpowiedzUsuń