niedziela, maja 21, 2006

Na lżejszą nutę, czyli o konwencji PO

Co to za żałosna zgraja to PO!

Przywódca, na którego widok nasuwa mi się od razu określenie "zimna histeria".

Ten drugi, który może godzinami gładko nawijać na dowolny temat, nic konkretnego nigdy nie mówiąc. Przy tym jego usta są poziome, chociaż głowa odchylona od pionu o niemal 30 stopni.

No i Niesiołowski, upajający się swoimi tyradami, próbujący odreagować jakieś stare kompleksy... Czy o co temu facetowi może chodzić? Poza oczywiście zwracaniem na siebie uwagi i wprawianiu się własnym głosem w ekstazę.

PO stanowczo powinno zmienić nazwę na PiH - od "Pieniacze i Histerycy". Albo może "Pieniactwo i Histeria", będzie bardziej w stylu PiS'u.

(Tak jak "Gazeta Wyborcza koniecznie powinna zmienić nazwę na "Głos Szabesgoja".)

1 komentarz: