Można na to spojrzeć także z drugiej strony. Bo np. można wytresować psa, by przynosił co dzień gazetę, aportował patyk, czy kulał się na odpowiednie hasło, prawda?
90% facetów to ten typ, więc uwielbiają silne osobowości u kobiet i wolą, by to one uczyły tresury. I to nie jest nowe, tak bywało zawsze. Ale jest to pewne zboczenie, przynajmniej dla mnie.
Zwłaszcza, że tego co potrafią kobiety facet nigdy się nie naumie...
Swoją drogą napisałem że "przeważnie", choć mi to nieco psuje kompozycje, bo bywają przecież sytuacje, kiedy męska robota z konieczności spada na baby i wtedy to jest wzniosłe.
A tak w ogóle to się zacząłem zastanawiać, czy to właśnie nie o tę tresurę najbardziej lewiźnie chodzi. Co o tym sądzisz?
Kiedy kobietę dopada konieczność, potrafi podnieśc i samochód ciężarowy jak Strong- Mann. Ale tu nie o konieczności, a o świadomym wyborze mowa, prawda?
Wiesz, lubię rozróżnienie, kobieta, to kobieta, mężczyzna, to mężczyzna.
A ta tresura, no coż, poddawani jesteśmy niej niejako wszyscy, niestety nawet tego nie zauważając stajemy przed wyborami, których często się obawiamy. Więc próbujemy ominąć tzw. rafy i jakoś żyć...
Jak ongiś sławna sprawa w sądzie w Kanadzie, gdzie forsowna urawniłowka prawna zmusiła straż pożarną do odrzucenia rosłych chłopaków z ochotniczych straży (chcąych zostać zawodowcami) i przyjecia kobiet.
W tym dwóch Wietamek, dosyć uroczych filigranowych istot, gdzie jedna miała 4'11" (~148) a druga 5'0" (~151) wzrostu (wysoka jak na Wietnamkę), i gdzie obydwie ważyły po 105 lbs (~46 kg). No, po prostu tryumf feminazizmu.
I teraz wyobraźcie sobie to: pożar, 8 piętro, wysoka chybotliwa drabina i taka panna strażak musi wynieść na ramieniu, po drabinie nieprzytomnego faceta, 110 kilo żywej wagi. Albo toporem (7-kilo obuch, 3 kilo stylisko) rozwalić wzmacniane drzwi.
Bonmot rzeczywiście spóźniony. Przydałoby się trochę bieżączki, ostatnio bowiem dzieją się naprawdę ciekawe rzeczy: - USA po raz kolejny sprzedało nas Rosji (ale jak się zafundowało sobie 2 Wietnamy bis i znajlazło na granicy kolejnej wojny secesyjnej to trudno postępować inaczej) - nadchodzi nieuchronna rewizja jałtańskich granic nie tylko na Bałkanach, ale i w Mitteleuropie - wkrótce zabulimy 60 mld $ za Shoah i kilkadziesiąt mld E kar za stan naszych jezior, prześladowanie gejów i storczyków, zbyt wolne wprowadzanie ekologicznych świetlówek etc..
:D
OdpowiedzUsuńWlaśnie, po co?
Można na to spojrzeć także z drugiej strony. Bo np. można wytresować psa, by przynosił co dzień gazetę, aportował patyk, czy kulał się na odpowiednie hasło, prawda?
OdpowiedzUsuń90% facetów to ten typ, więc uwielbiają silne osobowości u kobiet i wolą, by to one uczyły tresury. I to nie jest nowe, tak bywało zawsze. Ale jest to pewne zboczenie, przynajmniej dla mnie.
Zwłaszcza, że tego co potrafią kobiety facet nigdy się nie naumie...
Pozdro.:D
@ Iwona Jarecka
OdpowiedzUsuńDzięki Iwona, wiedziałem że docenisz.
Swoją drogą napisałem że "przeważnie", choć mi to nieco psuje kompozycje, bo bywają przecież sytuacje, kiedy męska robota z konieczności spada na baby i wtedy to jest wzniosłe.
A tak w ogóle to się zacząłem zastanawiać, czy to właśnie nie o tę tresurę najbardziej lewiźnie chodzi. Co o tym sądzisz?
Pzdrwm
Kiedy kobietę dopada konieczność, potrafi podnieśc i samochód ciężarowy jak Strong- Mann. Ale tu nie o konieczności, a o świadomym wyborze mowa, prawda?
OdpowiedzUsuńWiesz, lubię rozróżnienie, kobieta, to kobieta, mężczyzna, to mężczyzna.
A ta tresura, no coż, poddawani jesteśmy niej niejako wszyscy, niestety nawet tego nie zauważając stajemy przed wyborami, których często się obawiamy. Więc próbujemy ominąć tzw. rafy i jakoś żyć...
Tygrysie,
OdpowiedzUsuńjak dla mnie biologia jest w tej materii nie do przeskoczenia. Pewne rzeczy lepiej zrobi mężczyzna, a pewne kobieta. Tak po prostu już jest.
pozdrawiam
Jak ongiś sławna sprawa w sądzie w Kanadzie, gdzie forsowna urawniłowka prawna zmusiła straż pożarną do odrzucenia rosłych chłopaków z ochotniczych straży (chcąych zostać zawodowcami) i przyjecia kobiet.
OdpowiedzUsuńW tym dwóch Wietamek, dosyć uroczych filigranowych istot, gdzie jedna miała 4'11" (~148) a druga 5'0" (~151) wzrostu (wysoka jak na Wietnamkę), i gdzie obydwie ważyły po 105 lbs (~46 kg). No, po prostu tryumf feminazizmu.
I teraz wyobraźcie sobie to: pożar, 8 piętro, wysoka chybotliwa drabina i taka panna strażak musi wynieść na ramieniu, po drabinie nieprzytomnego faceta, 110 kilo żywej wagi. Albo toporem (7-kilo obuch, 3 kilo stylisko) rozwalić wzmacniane drzwi.
Mustrumie,
OdpowiedzUsuńto skoro do takich absurdów już dochodzi, to dlaczego nie domagają się parytetów dla górników i hutników?
Zauważ, że to też działa w drugą stronę. Vide tacierzyńskie. Poza tym jest co raz więcej ludzi, których chyba powinno odmieniać się w rodzaju nijakim.
pozdrawiam
Kirkerze
OdpowiedzUsuń"Poza tym jest co raz więcej ludzi, których chyba powinno odmieniać się w rodzaju nijakim."
To Tusk (To Tusko ew.). Podoba mi się!
Bonmot rzeczywiście spóźniony. Przydałoby się trochę bieżączki, ostatnio bowiem dzieją się naprawdę ciekawe rzeczy:
OdpowiedzUsuń- USA po raz kolejny sprzedało nas Rosji (ale jak się zafundowało sobie 2 Wietnamy bis i znajlazło na granicy kolejnej wojny secesyjnej to trudno postępować inaczej)
- nadchodzi nieuchronna rewizja jałtańskich granic nie tylko na Bałkanach, ale i w Mitteleuropie
- wkrótce zabulimy 60 mld $ za Shoah i kilkadziesiąt mld E kar za stan naszych jezior, prześladowanie gejów i storczyków, zbyt wolne wprowadzanie ekologicznych świetlówek etc..