No więc wam mówię...
Otóż ma być tak:
(Fakt, doceniam, że można takie coś dzisiaj łatwo usłyszeć! Gdyby na tym się miało skończyć, nie miałbym wielkiej pretensji do nikogo - cóż Cywilizacja zamiast Kultury. Ale idą o wiele gorsze czasy, a wtedy i tego nie będzie.)
I tak:
(Najpiękniejszy duet miłośny w historii muzyki. A kto się nie zgadza, niech udeptuje ziemię! Normalnie, nawiasem mówiąc, nie szaleję za panią von Otter, ale tutaj jako Neron jest świetna, podczas gdy wiele ładnych i kobiecych śpiewaczek po prostu fałszuje, Bóg wie czemu, ale podejrzewam belcanto.)
OK, wiem że nie zawsze macie aż tak uduchowione potrzeby. Więc czasem może być tak i nie będę miał cienia pretensji:
Tak też może być:
(Piękna, hiper-buntownicza, jakobicka śpiewka! Żeby takie teraz - na temat Ojrounii i chłopców Tuska! Marzenie ściętej głowy.)
Albo nawet tak:
(Brak zębów i pedalstwo głównego wokalisty nie ma aż takiego znaczenia, widać jednak tolerancji mi nie brakuje. A teraz jednak powrót na samą górę proszę i od nowa! Choć możecie się zgłosić po więcej skocznych i w sumie nowoczesnych kawałków, nie samym Monteverdim człek żyje.)
Ale na pewno nie ma być tego, co zewsząd teraz słychać! Proste?
triarius
---------------------------------------------------
Caeterum lewactwo delendum esse censeo.
Piotrze, wolę jednak Monteverdiego.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wysłuchałem.
Dzięki i pozdrawiam
Wiesiek
@ wiki3
OdpowiedzUsuńNo i tak ma być!
Pozdrawiam
O cholera! Jak Maddy Pryor ładnie tańczy!
OdpowiedzUsuń