piątek, października 01, 2010

De religione et golarcis rosis

Różowe golarki do części intymnych nie są, same w sobie, złą rzeczą. RELIGIA różowych golarek do części intymnych JEST złą rzeczą!

No a w każdym razie rzeczą NIEDOSTATECZNIE DOBRĄ. Ergo, stosując (jakżesz rynkowe przecie und naukowe!) pojęcie opportunity cost - do dupy.

(dzięki tj za ęspirację! ;-)

triarius
---------------------------------------------------
Czy odstawiłeś już leminga od piersi?

3 komentarze:

  1. Polecam się na przyszłość.

    Natura, jak to mówią, pustki nie znosi.

    OdpowiedzUsuń
  2. @ tj

    Co miało by być tą pustką, że spytam?

    Pzdrawm

    OdpowiedzUsuń
  3. Pustka jest pusta z definicji.

    Rozchodzi się mnie o to, że kiedy na zgniłym zachodzie znikło zakotwiczenie codziennych (i niecodziennych też) czynności w transcendencji (w wyniku protestanctwa, jak mówią mądrzy ludzie), coś w to miejsce wleźć musiało prędzej czy później.

    OdpowiedzUsuń