Chyba nienajgorzej, prawda? Nawet pomijając topory i morgensterny. Teraz sobie możemy luźniutkim truchtem do tygrysicznego Baroku, ale bez pośpiechu, bo jak sobie dłużej pozostaniemy w Średniowieczu, to też będzie bardzo fajnie.
Całkiem na serio, te wybory to - jeśli coś ma się naprawdę poprawić - tylko pierwszy malutki kroczek, ale trzeba było go zrobić, bo osiem lat platfąsów i cztery lata Bula, to naprawdę już przesada. Szkoda że tak późno i takim kosztem.
(Co do Bula, to jego naczelnym zadaniem było, moim skromnym, po prostu kompromitowanie Polaków gdzie się dało, co nawet jak na bantustan jest dość specjalnym traktowaniem małowartościowych tubylców.)
Tak że, jeśli ktoś nie głosował, albo głosował na jakieś twory dla lemingów, to niech mi się łaskawie do tego przez najbliższych parę lat nie przyznaje, i nie pieprzy, że wszyscy politycy to jedna banda, a wybory w III RP nic nie znaczą.
Zgoda, że III RP pod niektórymi względami jest nawet gorsza od PRL (w niektórych okresach), ale rola wyborów parlamentarnych w obu tych pokracznych avatarach jest całkiem inna! I nie sądzę, by ktokolwiek będący w stanie coś zrozumieć z mojego blogasa, nie mówiąc już czerpiący z niego intelektualną przyjemność, mógł jeszcze, na jesieni roku 2015 tego nie rozumieć.
W ostateczności, jeśli naprawdę jest to trudniej niektórym zrozumieć, niż mi się wydaje, to proszę pytać, ale jednak bez przyznawania się do żadnych własnych szczeniackich, z tym wyborami związanych, głupot, dobra?
Oczywiście nie jest idealnie, bo wtedy 80% miejsc mieliby Zjednoczeni Tygrysiści Stosowani, a 20% PiS, jednak jeśli K**win i ZSL się nie załapią, będzie słodko, a jeśli do tego prlowsko-eurokomunistyczna lewizna by także wypadła, byłaby to przysłowiowa wisienka na przysłowiowym torcie. Teraz niedługo zresztą platfąseria powinna się między sobą pożreć, rozpaść i zgnić, więc naprawdę powinno być fajnie.
Ja na przykład mam zamiar od jutra przestać rzucać śmieci gdzie popadnie przed blokiem, jak to robiłem od kiedy mi te miejscowe @#$% zamknęły na głucho blokowy ssyp. Nie wiem, czy długo z tym wytrzymam, ale zamiar przecie wzniosły, n'est-ce pas? (To oczywiście tylko taka narracja und konfabulacja, proszę mnie nie pociągać!)
W dodatku na YT mają więcej Średniowiecza, które serdecznie polecam, a Biedronka ma całkiem niezłe wina za marne grosze. Nie tylko zresztą ci zresztą, ale na początek nowej drogi wystarczy i nie trzeba nawet wiele szukać. Całuję wszystkich serdecznie z dubeltówki, z innej dubeltówki chętnie bym... Milcz serce, ma nie być zemsty! (I tak mówiłem o soli, nie o ołowiu.)
W każdym razie jesteśmy do przodu i możemy zacząć... To co jest do zaczęcia. Niech żyje Jarosław Kaczyński, niech żyje Prawo i Sprawiedliwość, niech żyje Polska! Amen! (I niech żyje Tygrysizm Stosowany, dodam szeptem.)
triarius
P.S. Swoją drogą, będę się nadal upierał, że to nie tyle jakieś "mądrzenie Polaków" i "przeglądanie lemingów na oczy", nie jakieś konkretne działania PiSu czy platfąsów przesądziły o mniejszym niż kiedyś entuzjaźmie ludu dla dotychczasowej światłej i europejskiej władzy, tylko właśnie nieuchronny spadek w oczach ludu, z lemingami na czele, prestiżu Unii i zanik związanych z nią nadziei.
Sorry, ale naprawdę nie potrzeba żadnej większej bystrości, żeby dostrzec, że Unia kompletnie nie spełnia nadziei, które w niej pokładały lemingi! Nie mówiąc już o nadziejach ludzi mniej durnych i podatnych na plewy propagandy od rasowego leminga - z których spora część także od Unii spodziewała się raczej dobra, niż tego @#$%, które otrzymaliśmy, które mamy i które na naszych oczach narasta.
Gdyby nie to, platfąsy rządziłyby w tymkraju do samego końca i nikt by im nie podskoczył, a na pewno już nie PiS. Co nie zmienia faktu, że...Wygraliśwa, kochane ludzie, a te @#$% dostały w dupę!
Zły Kaczor nie będzie miał 2/3 mandatów, czyli konstytucji nie zmieni, czyli końca tzw.III RP nie będzie. A jeszcze jak się okaże, że wchodzi niezawodny Korwin i PiS nie może rządzić samodzielnie...
OdpowiedzUsuńZły Kaczor z pewnością podźwignie wiele spraw, ale na systemową zmianę się nie zanosi.
Szału nie ma, dupy nie urywa! Póki co jedyna radość (ale poczekajmy do wtorku) jest taka, że kurwy bolszewickie może, może, wypadną na tym "dziejowym zakręcie"; szczury ryżego folksdojcza w zaskakująco dobrej formie, jak na chlew który po sobie zostawiły, a jak jeszcze kurwin dołączy do menażerii to pa ciociu! (Pomijam fakt że PiS to prawicą li tylko z nazwy jest - w przedwojennej Polsce bardziej prawicowy od nich był PPS...)
OdpowiedzUsuń@ Oba Kochane Przedmówce
OdpowiedzUsuńNie przesadzałbym z rozpaczą. Oczywiście: 1. raz to tylko wybory i to w bantustanie; 2. zawszeć chciałoby się lepiej, czyli, na tym etapie, sam PiS, ale, jak mawiali dawni Rosjanie, selawi.
Jednak, choć chyba wiecie, że do nickowych kawałkach o "wkurwieniu" naszego zacnego ludu miałem zawsze stosunek sceptyczno-pobłażliwy, to tym razem tak mi się widzi, że jeśli te ich kanty i manipulacje doprowadzą do niemożliwości rządzenia przez PiS, to JK ma niezłe sposoby na tego obejście, konkretnie wyrywanie posłów (budzi niesmak, bo jak nie PiS, to przecie mendy, ale tak się pono robi tę kiełbasę), a cała ta szemrana reszta z pewnością nie osiągnie żadnego stabilnego czy skutecznego rozwiązania, będą się bełtać, niczego nie zrobią, a lud już naprawdę wkurwiony, do Unii się totalnie zraził, widzi że jest okradany, i to są ludzie młodzi, dla których chodzi o całe ich @#$% życie, a każde pokolenie ma w sobie jeden zryw.
Jeśli chcą kantów - a faktycznie tutaj wystarczyło niewiele do podciągnięcia różnych małych agenturalno-infantylnych inicjatyw ponad próg - to ja bym im na to pozwilił. Pomęczą się czas jakiś, a potem będą mieli arabską wiosnę w środku Europy. Nie będzie może z tego dostatnio, miło i bezpiecznie, ale za to wesoło, a paru @#$% beknie.
Sądzę, że co bystrzejsi z nich dość szybko tę futurystyczną prawdę odkryją i zaczną się zachowywać adekwatnie. Więc naprawdę bym nie rwał włosów (nawet stamtąd, gdzie je mam, a jest takich miejsc naprawdę sporo).
Jest dobrze, kołchoz zdycha, prawdziwy testosteron zaczyna znowu dochodzić do głosu, kobiety już się, gnane odwiecznym instynktem, same nie wiedząc jeszcze dlaczego, powoli zaczynają rozglądać za pierwotnym samcem spod znaku uga uga... Będzie super!
Pzdrwm
O rzesz ty! A tak mi brakowało nickowego optymizmu! Ale że Tygrysek?
OdpowiedzUsuńTu bez "arabskiej wiosny" raczej trudno będzie... A czy PiS to potrafi? Na razie jedyny plus tej całej "świętodemokratycznej" zabawy jest tylko taki, że się te bolszewickie kurwy same własnoręcznie wyjebały!
A co dalej? "Поживём — увидим" jak mawiali starożytni rzymianie, co prawda z trzeciego Rzymu (nie mylić z trzecią Rzeszą).
Tu się nic "samo" nie dzieje, mój Ty słodki naiwniaczku! Wprawdzie starzy Rosjanie mawiali, że kurwa kurwie łba nie urwie, ale widać są i wyjątki od tej wiekopomnej reguły.
UsuńWydaje mi się, że sytuacja jest teraz całkiem inna niż za nickowego optymizmu. Teraz chodzi o młodych, mamy też tych tam imigrantów, opinia ludu jednak się przehybotnęła na naszą stronę, PiS jest poniekąd jedyną nadzieją (że skromnie pominę Tygrysizm, ale to trochę inna sprawa) - jeśli się okaże, że te chuje (ośmiorniczki też swoje robią, choć zadzisiająco mało, fakt, bo taki mamy ludek) blokują jedyną nadzieję na jakieś w miarę przyzwoite życie, którą reprezentuje PiS i tylko PiS, to to już nie będzie mgliste niezadowolenie drobnych sklepikarzy i urzędników, tylko coś, co do końca może rozpieprzyć ten syf.
Nie żeby to była jednoznacznie rozkoszna perspektywa, ale Putin na razie jest jakby w przeciwfazie, Merkele słabną, szkopy się nie odważą, gdyby było tu coś w stylu arabskiej wiosny... A ktoś przedtem może jednak pójdzie po rozum do głowy i odpuści.
Oczywiście bez orgazmu, raju na ziemi czas jakiś jeszcze tu nie będzie, ale... Jezu, co by było gdyby jednak byli przepchnęli Bula zamiast Dudy!
Pzdrwm
Do Średniowiecza jeszcze nie wróciliśmy, ale do PRLu już nam niedaleko. Weźmy choćby światek akademicki: nowa ustawa zmieniająca z mocą działania wstecz (wbrew świętej zasadzie leberałów i lewaków lex retro non agit) ocenę parametryczną w nadzwyczajnie szybkim trybie uchwalona! Teraz w punktacji będą jak za Bieruta i Gomułki się liczyły wypasione monografie i publikacje lokalne w wydawnictwie uczelnianym z Gorzowa i Siedlec, a nie burżuazyjne artykuły w imperjalistycznych, szkopskich lub hamerykańskich czasopismach naukowych. Czyżby 70-80 leśne dziadki dostrzegły, to czego uparcie nie chcą przyjąć do świadomości rzesze 30 i 50latków? Że UE już nie ma, jest za to Sowiet prący na zachód, dogadany z Francją i Niemcami?
OdpowiedzUsuńTawariszcz Mąka