piątek, października 18, 2019

LGB-Wizja


Ponurą groteską wydaje mi się fakt, że PiS i cała nasza (pożal się Boże) "prawica" tak głośno i (excusez le mot) histerycznie wrzeszczy przeciw LGBT (które oczywiście tępić trzeba!), a jednocześnie PiSowska (nie oszukujmy się, choć nic w tym złego) telewizja z zapałem stręczy nam coś niemal równie paskudnego i równie demoralizującego młodzież, czyli tzw. "Junior Eurovision". (Tutaj Kurak ma całkowitą rację co do koszmaru telewizji Kurskiego.)


triarius

4 komentarze:

  1. A ja sobie w koncu pozwole na komentarz powyborczy.

    Najwiekszym zwyciezca wyborow jest oczywiscie....Duda Andrzej.Palcem nie kiwnal(gra "prezydenta wszystkich Polakow")a bez niego PIS nie bedzie w stanie nawet kiwnac palcem w bucie(bo nie ma wystarczajacej wiekszosci w parlamencie aby veta prezydenckie odrzucac).I tak oto w przyszlym roku na wybory prezydenckie poleca mohery ze zgrzytaniem zebow glosowac na "zdrajce i cykora"(zreszta mozna by cudzyslow pominac)-bede mial satysfakcje bo paru co sie zarzekaja ze "nigdy" to przepowiedzialem ze jeszcze beda "glosowac na mniejsze zlo".
    Kolejny zwyciezca to oczywiscie "spad z PO" Gowin.Nikt bo nie lubi,malo kto zna i glosuje a wielu chce sie pozbyc a wlasnie podwoil liczbe poslow i zaczyna sie domagac wiekszych wplywow.
    Natepny zwyciezca to oczywiscie ruska agentura Korwin ktory opowiadajac prawicowym lemingom bajki o wolnym rynku cale zycie zyje wygodnie z polityki.I niech sie nie ludza narodowcy ze go gdzies "schowaja"-nie po to ma Korwin "tysiac lat" doswiadczenia w polityce zeby go jakies "leszcze" probowaly temperowac.
    Kosinika-Kamysz tez zwyciezyl-malo kto go kojarzyl a on zrobil na szaro Kukiza i jego wyznawcow obiecujac gruszki na wierzbie i kto wie moze nawet zostanie kandydatem zjednoczonej opozycji na prezydenta w przyszlym roku.
    Niejaka Klaudia Jachira to tez zwyciezca-jesze pare tygodni temu nikt jej nie znal i pies z kulawa noga by na nia nie zaglosowal a tu prosze.A wszystko dzieki fotogenicznemu "obsikiwaniu" symboli polskosci oraz starannemu. nieujawnianiu swoich pogladow na cokolwiek(o ile w ogole jakies posiada).Wbrew zreszta roznym "prorokom" ja uwazam iz jej kariera jeszcze troche potrwa-z roznych jej wypowiedzi wnioskuje iz jest ona cwansza niz wielu sadzi.
    Paru lewakow(jak Zandberg czy Nowacka)to tez wygrani bo sie do koryta i mownicy dostali-a dla nich to kombinacja wymarzona.
    No i ostatecznie paru pomniejszych cwaniakow ktorzy dzieki uzyskaniu immunitetu beda sie mogli przez kolejne pare lat migac od zarzutow prokuratorskich.

    Cala reszta to przegrywy bo pomimo wlozonego wysilku i kasy na kampanie sa w tym samym miejscu albo wrecz oslabli(kompromitacja Kukiz i nedza Schetyna tu sie takze zaliczaja).Dotyczy to takze pierwszego bankstera RP ktorego pozycja w PISie mocno oslabla i choc pewnie nie poleci ze stolka to trzeba bedzie gowinowcom i ziobrysta pare ministerstw oddac.A taka "gwiazda" z niego byla,taki "ladny,mlody i wyksztalcony".

    A tak w ogole to obserwujac zycie polityczne w PL zaczynam dochodzic do wniosku iz istnieje w PL "partia wewnetrzna".Te wszystkie PISy,PO,SLD itp to sa tylko dla zmylki-maja glownie zajmowac sie pierdolami i robic halas.Ale choc pewnie we wlasnym mniemaniu uwazaja iz sa wazni to tak naprawde rzadzi "partia wewnetrzna" ktora pilnuje interesow prawdziwych wlascicieli tego folwarku.A ktoz jest w tej partii wewnetrznej?-hmmm a kto niemal zawsze jest przy korycie chocby rzadzil ktokolwiek?Czy aby nie Gowin ktory za rzadow PO robi za skrzydlo konserwatywne PO a za rzadow PIS za skrzydlo liberalne PISu?Czy nie nasz "pierwszy bankster" ktory a to doradza a to ministruje a to premieruje ale zawsze przy korytku?Czy aby nie conajmniej paru ludzi z PSL co zawsze sie umieja podlaczyc i odpowiednio "obrocic"?Taaakk cos tu sie zaczyna ukladac w jedna BRZYDKA calosc.
    Jednakowoz...zdaje sie iz Polska tak calkowicie tych wyborow to jednak nie przegrala-co by nie mowic wybory wygrali "zlodzieje mniejsi" a do tego bez konstytucyjnej wiekszosci i z Konfederacja na karku chyba jednak bedzie im ciezko zrealizowac pewnie juz dogadany z sponsorami deal w sprawie 447.Pewnie dlatego "naczelnik" z Nowogrodzkiej tak sie pieni ale...pal go licho.

    I na tym zakoncze te wypociny.

    Piotr34

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Partia Wewnétrzna" widzi mi się jednak nieco zbyt radykalną tezą, ale skutek jest praktycznie ten sam, bo PiS (i wsie poza kacapską agenturą) w pełni akceptuje reguły "liberalnej demokracji", więc musi "gadać Michnikiem" (fachowy termin w TS), grać w te, z przeproszeniem kurw, klocki...

      Może jestem głupszy, ciaśniejszy w umyśle i bardziej zadufany od K*wina, ale dla mnie naprawdę Tygrysizm Stosowany to teraz jedyna sensowna prawica i jedyna (teoretycznie) możliwa jeszcze opcja. K*winy i reszta tych "prawicowych" Nalewek wiedzą co robią, a raczej ich prowadzący na Łubiance.

      Powinniście sobie zamówić koszulki z napisem: "Tygrysizm Stosowany Niezłomnym Orężem Walki O Lepsze Jutro" i dopiero coś by się może zaczęło. I oczywiście ARDREY!

      Całuję Twoją dłoń Spracowanego Komętatora

      Usuń
  2. Że uzupełnię...

    Przykro mi tak mówić, bo PiS jest w tej chwili dla mnie absolutnie JEDYNĄ poważną opcją, co najmniej hamującą wszystko to, co zamierzają Sorosy tego świata i ich przydupasy w postaci rodzimej targowicy, a to jest zarzut lewizny/k*winiąt, ale faktycznie PiS, w pełni akceptując obecne liberalne reguły gry - czyli w sumie taka sama "rewolucja much w butelce", jaką swego czasu widziałem w "S" (i dlatego nie pchałem się tam do żadnych władz, a tylko robiłem propagandę)...

    Z dodaniem do tego masy pogrzebów, obchodów; histerycznie-patriotycznych cyrków, mających zamulić potencjalnym patriotom w głowach, by nie dostrzegli, że nie tylko Polska wciąż JEST bantustanem, ale nawet już nikomu to nie przeszkadza... I wszystko, co akceptując tę grę, to tylko opóźnić nieco egzekucję i dokonywać kosmetycznych zmian...

    A te wszystkie pogrzeby, cyrki, płacze, celebracje, koncerty udowadniające, że "jesteśmy wielkim, wolnym i dumnym narodem", kiedy jednak jest dokładnie odwrotnie, odstręczają leminga, a ja niestety muszę tu lemingowi przyznać rację i b. mnie to boli... Bawią do rozpuku wrogów/lewiznę, jeszcze gorzej... A dla przeciwwagi otrzymujemy coś, co u Japończyków stanowi fajną przygrywkę do ostrego porno z udziałem młodziutkich (choć chyba już "legalnych") dziewcząt, tylko że u nas nie ma finału, a są bogaojczyźniane zaśpiewy - PARANOJA!

    Fakt, że jesteśmy nieprawdopodobnie słabi, nasz jedyny ew. skuteczny sojusznik jednocześnie stręczy nam, i stręczyć będzie, lewiznę (!), politpoprawność, "równouprawnienie", "państwo prawa" (czyli terror prawniczej mafii) jako sposób na zbawienie wieczne...

    A w razie czego wyniesie się stąd w tydzień po otrzymaniu ultimatum od któregoś z Putinów tego świata, a cena będzie ogromna (napadniemy Iran albo Chiny)...

    Świadomość ludu jest żadna, targowica to ćwierć tego żałosnego plemienia, Ardreya nikt nie przeczyta, a za 10 lat będzie tępiony gorzej od pornografii dziecięcej, o ile w ogóle dostrzegą tam cień zagrożenia, ale do tego paru by musiało przeczytać...

    Tak to widzę, czyli w sumie się całkiem zgadzam... I całuję oraz polecam się łaskawej!

    OdpowiedzUsuń
  3. (Drzewko znowu spsiała, ale to wszystko odpowiedzi do Piotr34.)

    I jeszcze uzupełnię... Sojusznik stręczy nam to wszystko, co powiedziałem, a do tego jeszcze oczywiście JAK TOŚMY PRZEZ TYSIĄC LAT WSPÓLNIE Z ŻYDAMI BUDOWALI TO PAŃSTWO, KTÓRE PIERWSZE W EUROPIE, A DRUGIE OCZYWIŚCIE PO US OF A, STWORZYŁO DEMOKRACJĘ, ACH!

    Te rzeczy, które w innych warunkach mogłyby wywołać uśmiech na naszych uściech, ale w tych co je mamy, zaowocują daleko posuniętymi... (A tacy jak ja mają cholerne problemy, żeby się w ogóle utrzymać na powierzchni i chyba im się to w końcu nie uda. Takie mamy "państwo", takie mamy "elity", taką mamy "prawicę", że już o "Tygrysiźmie" nie wspomnę, bo to wciąż tylko żartobliwy koncept... Ech!

    Pzdrwm

    OdpowiedzUsuń