Czy tylko Bergsonowi wolno pisać o śmiechu? Nie, nie ma na to zgody! No to tutaj trzy głupotki z nim związane, które przyszły mi dziś do głowy pomiędzy przebudzeniem i śniadaniem. (Dlaczego akurat o śmiechu? Nie mam pojęcia, szczerze, ale przecież żyjemy w wesołych czasach.) Oto więc:
Słysząc "wolny świat" pękam ze śmiechu, słysząc "wolna Polska" z trudem powstrzymuję łzy.
*
"Śmiech to zdrowie" i nic tego tak dobitnie nie pokazało, jak niedawna "pandemia".
*
Choćbym miał prostatę wielką, jak łeb (nomen omen) Hołowni - słysząc "wolny świat" i tak zawsze musiałbym zmieniać pampersa.
triarius
Panie Tygrysie, kiedy recenzja przekładu „Hipotezy łowcy” Roberta Ardreya?
OdpowiedzUsuńPzdrwm
A istnieje taki przekład?
OdpowiedzUsuńPzdrwm
Istnieje.
UsuńRobert Ardrey, Hipoteza łowcy, Aletheia, 2021
Fakt, wydali. Dziwne, że im pozwolono. Nie miałem pojęcia. Znowu przeczytam oryginał, bo akurat tak książka jak na razie najmniej zapadła w pamięć.
Usuń