środa, sierpnia 04, 2010

Ważna i Pilna Sprawa

Bardzo aktualna i ważna sprawa:

http://nicek.wordpress.com/2010/08/04/godzina-w/

triarius

6 komentarzy:

  1. Andrzej Fiderkieiwcz "Studyta" wyjaśnia jak to było z tym "oślepianiem" niedźwiedzi i byków w XVIIwiecznej Anglii: "weźmy choćby ulubione rozrywki angielskich dżentelmenów, wszystkie te bull and bear baitings, kiedy to na przywiązanego do łańcucha niedźwiedzia lub byka – któremu, dla większej irytacji, sypano w oczy i do nosa świeżo zmielonego pieprzu – spuszczano wygłodzone psy myśliwskie. Dla zwiększenia „fanu” wypuszczano też na arenę osła którego dosiadała małpa albo opuszczano na łańcuchu psa z przymocowanymi fajerwerkami, które eksplodując, doprowadzały zwierzę do szaleństwa".

    OdpowiedzUsuń
  2. Potem następują ciekawe rozważania o palikotach (to taki zawód w dawnej Francyi i Flandryjej): "Z historii wiemy, że egzekucje dokonywane na kotach stanowiły część rytuałów publicznych w XVII-wiecznej Francji i Flandrii. Szczególnie znane „palikoty” towarzyszyły procesjom świętojańskim w Ypres, Metz i Paryżu. Po zakończeniu procesji na rynku miejskim – w Paryżu na dzisiejszym Place de l’Hôtel-de-Ville, zwanym dawniej Place de Grève – rozpalano wielkie ognisko, w którym palono koty, nieraz umieszczone w specjalnych koszach, niczym ofiary mitycznych (jak twierdzą celtolodzy) druidzkich całopaleń w wiklinowych „babach”. Zdarzało się, że przy takiej ceremonii bywał obecny król Francji, przystrojony w koronę z liści i owoców.(...)U nas zwyczaj palenia kota nie istniał ale na magnackich dworach w dawnej Polszcze znane były sposoby pieczenia żywych ryb czy ptactwa. Podobno smakowały znacznie lepiej. A więc, być może, przodkowie Janusza Palikota przywędrowali do nas z Francji i próbowali zaprowadzić tu swoje zwyczaje? Wtedy ponieśli fiasko, z biegiem czasu więź palikotyzmu ze starotestamentowymi z ducha rytuałami puryfikacyjnymi uległa zerwaniu, ale nazwisko i funkcja – pozostało.To by zaś oznaczało, jak wynika z mojej ostatniej rozmowy z Panem Dante, że działalność Biłgorajczyka ma znaczenie ezoteryczne. Primo, wyznacza on czy raczej poszerza granice nowej wspólnoty politycznej, secundo – jego akcje to składanie ofiar mrocznym bóstwom, które mają zapewnić odpowiednią energię do działalności owej wspólnoty oraz wzmocnić więzy ją łączące. Ostatnie zaś wypowiedzi na temat katastrofy smoleńskiej to zabiegi magiczne mające na celu zmycie krwi z rąk ludzi z ekipy rządzącej. To dlatego PO nie może się pozbyć Palikota. Jest on szamanem Platformy, który zapewnia kontakt partii z metafizycznymi siłami, które zapewniają platformersom zwycięstwo".

    OdpowiedzUsuń
  3. Wlasnie sobie chcialem zajrzec do Nicponia na WordPressie a tu wyskakuje wiadomosc ze blog zostal zawieszony.Wie ktos cos o tym?

    OdpowiedzUsuń